Wpis z mikrobloga

Jak myślicie, że po szkole, jak już pójdziecie do pracy, to skończy się gnębienie, to się grubo mylicie. Normiki jak tylko zauważą, że rzadko się odzywacie, nie jesteście pewni siebie, to zaczną wam #!$%@?ć. W pierwszej pracy myślałem, że trafiłem na #!$%@? ludzi. Pracę zmieniłem, ale ludzie wszędzie są tacy sami.
#przegryw #depresja #nerwica
  • 19
  • Odpowiedz
@6ES7: Jeżeli będzie to praca w januszexie magazynie czy fabryce gówna to jeżeli nie jesteś chociaż odrobinę charakterny to nie liczyłbym na spokój od gnębienia. A co do zmiany pracy to masz racje nie jest w pewnym sensie aż tak zobowiązująca jak szkoła.
  • Odpowiedz
@6ES7: Pracowalem raz w zyciu, za granica. Tepili jednego Polaka, robota byla fizyczna. Nie wiedzialem jaka strategie obrac, mialem jakis niepokoj wkraczajac na nowe tereny, bylem sportowcem cale zycie i po karierze nie wiedzialem co z soba zrobic i na rok polecialem do UK by sie wkrecic w real life.
Obralem sobie zasady, nie kozacze, nie odzywam sie niepytany, nie rozmawiam z ludzmi o innych osobach z firmy, robie robote najlepiej jak umiem, glowe nosze wysoko i patrze sie w oczy tym sku**synom.
Bylem agresywnie nastawiony i gotowy na konfrontacje ale chcialem tego uniknac.
Dwa dni robilem swoje i nic mnie nie interesowalo, ale potem zaczeli zagadywac, skad jestem, co robilem, takie badanie gruntu. Ja na spokojnie odpowiadalem.
Na trzeci dzien zaczeli sie podsmiechiwac, cos tam gadac glosno o mnie, coraz wieksza presja..wiedzialem, ze konfrontacja jest nieunikniona bo mnie zjedza a na cel wybralem najsilniejszego, boksera po karierze.
Dostalem srubka w glowe i stracilem kontrole, wzialem wiertatrke i z calej sily rzucilem w boksera- jakies 10m do celu bylo. bokser nie dostal, uchylil sie. Podlecieli do mnie ale na gadke nie na bitke, powiedzialem, ze rzucil mnie srubka i sobie nie pozwole jak chce mozemy sie lac, on na to, ze on nie rzuil...ale wiedzial kto, ja swoje, ze jak nie on to ktos inny i mowie mu sorry ale jak wy myslicie, ze jestem jakims frajerem to bedzie
  • Odpowiedz
@6ES7: w Polsce to rzeczywiście. Na Zachodzie to jest nieraz karykaturalnie jak się boją przy "nowym" przeklnąć bo jest taki nacisk na "inlusive workplace". Więc jak pójdziesz pracować do firmy o standardach to będzie w porządku...

... oczywiśćie nie mówimy o tym jaki syf jest za plecami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@6ES7: Moja znajoma pracuje w hurtowni i ma tam taki sajgon, że zwalnia się po kilku tygodniach. Najgorsze, że to normalna i towarzyska dziewczyna, nie mam pojęcia czym mogła podpaść.
  • Odpowiedz