Wpis z mikrobloga

Poszedłem dzisiaj rano po podwyżkę o 4 stówki czyli całkowity koszt mojej podwyżki to jakieś 500zł na szefowej.
Powiedziała że mi nie da bo jej nie stać.
Teraz gadała z koleżanka o tym jak to wczoraj kupiła sobie wycieczkę za 15k która będzie na początku lutego. I się jeszcze cieszy że wrzuci to w koszty bo będą tam organizowane dla chętnych "szkolenia". A tak to lata co miesiąc za granicę na jakieś normalne wycieczki.
Ogólnie ciekawe czy będzie nadal taka szczęśliwa gdy rzucę jej wypowiedzenie na początku lutego i nic nie będzie ogarnięte ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pracbaza #wynagrodzenie #przegryw
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach