Wpis z mikrobloga

@b4rnab4: Wow. To w Gdańsku? Takie rzeczy się jeszcze w ogóle dzieją? Myślałem że już od 10 lat nikt się w to nie bawi. Namalowali pewnie na linie albo stojąc na tym billboardzie. Takie coś robi się w kilka minut więc w środku tygodnia o 3 nad ranem świadkami byłoby pewnie tylko kilka osób z których najprawdopodobniej wszyscy mieli to w dupie i nic nie zgłaszali a tym bardziej nie interweniowali