Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
hej mirki, mam pytanie. W sumie to też wyznanie trochę.
Co byście powiedzieli na to, że różowa za was płaci? Moja różowa jest z bardzo dobrego domu, jej stary jest biznesmenem, jej matka jest dyrektorem banku. Sama różowa nie jest jakaś zajebista obiektywnie, ale dla mnie jest bardzo ładna i ma super charakter. Problem leży w tym, że zawsze za mnie płaci. Nie daje mi nawet dojść do kasy i mówi, że mało zarabiam i żebym sobie trzymał na razie. Sama ma już dobrze płatna pracę w zawodzie
Na razie nie mieszkamy razem ale jej rodzice kupili jej mieszkanie i mówiła, że chciałaby w tym roku się wprowadzic tam ze mną.
Czuje się po prostu jak jeden wielki problem. Jak biedak. Ciągle to ona płaci, daje mi drogie prezenty (kupiła mi 3 lata temu ps4 na święta), chce żebym wprowadził się do jej mieszkania... Dla mnie to jakieś nienaturalne. Niemeskie. Czuję sei jakbym ja wykorzystywał, chociaż nikt mi tego nie zarzucił jeszcze, jej rodzice mnie lubią. Czuję się niemesko - rolę powinny być odwrócone. Ofc ona nie chce hajsu z powrotem nigdy - jak będziemy mieszkać razem, to mówi że jak nie chcę to nie muszę się dokladac
No #!$%@? moim zdaniem to trochę dziwne
Nie wiem, nie chce z nią zrywać jest super ale po prostu czuje się dziwnie w tym związku
Ale to ja powinienem być samcem alfa, płacić za nią, fundowac jej różne rzeczy a nie odwrotnie
Co myslicie
#pytanie #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 51
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: mój różowy zarabia minimalną, ja 4000, płacimy po równo, czasami ona za mnie

człowieku, po pierwsze

1) o ile to nie bait, to z nią o tym pogadaj, a nie rzucasz się na pożarcie spierdoxom na wykopie
2) po drugie, jak jest z dobrego domu, to ma nieco inny system wartości, uczony od niemowlaka, musicie się spotkać w środku
3) mój rózowy dostaje na rękę 1800, ja 4000, płacimy po
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: pogadaj z nią o tym, że dla Twojego komfortu psychicznego też chcesz czasem coś zapłacić, żeby to miała na uwadze. chyba tyle można zmienić doraźnie, resztę sobie w głowie poukładaj, że to nic złego, że ona ma więcej pieniędzy od Ciebie, w końcu to nie jest istota rzeczy, tylko to, że Wam razem dobrze.

aha i doradzę Ci to, co mi własna mama zawsze doradzała w drugą stronę. zawsze miej
  • Odpowiedz
Czuje się po prostu jak jeden wielki problem. Jak biedak.


@AnonimoweMirkoWyznania: są kompleksy dotyczące wyglądu, są i takie dotyczące zarobków. I one żrą równie mocno. Tyle że to siedzi wyłącznie w Twojej głowie i można sobie z tym poradzić. Pewne rzeczy są od Ciebie niezależne i jeśli będziesz się za nie bezsensownie obwiniał, spieprzysz sobie w życiu znacznie więcej niż pojedynczy związek.

Dla mnie to jakieś nienaturalne. Niemeskie.


@AnonimoweMirkoWyznania: bo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania zarabiam więcej niż mój niebieski, w dodatku on ma jeszcze kredyt do spłacania. Mieszkamy w mieszkaniu, które dostałam od rodziców, oraz jak gdzieś wychodzimy albo jest większy zakup to ja częściej płacę. Co w tym dziwnego? Miałabym iść do restauracji sama bo go nie stać? Albo kupić kanape do mieszkania i nie pozwalać mu siedzieć, bo nie zapłacił za nią? Przecież to jest niepoważne, żyjemy razem to żyjemy na takim samym
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Człowieku, wbij sobie do głowy jedną rzecz: niektórzy od nadmiaru mają #!$%@? na pieniądze. Twoja dziewczyna się do Tych osób zalicza. Jej koło dupy powiewa, czy zapłacisz czy nie zapłacisz, bo kasa i problemy z nią związane w ogóle nie istnieją w jej świecie. To są dla niej jakieś śmieszne papierki.

Dlatego zamiast bóldupić żeń się jak najszybciej, bo Ci się w dupie od dobroci przewraca.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: ton twojej wypowiedzi wskazuję iż to nie kasa stanowi problem, a twoje poczucie niskiej wartości które myślisz że polepszysz wydając więcej pieniędzy niż dotychczas. Gdybyś chciał okazać jej więcej miłości to byś szukał innego sposobu aniżeli wydawanie pieniędzy na jej rzecz. Masz spaczoną psychikę (spokojnie, większość społeczeństwa już tak ma) że pieniędzmi załatwisz wszystko i że każdego da się uszczęśliwić dając mu/wydajac na niego pieniądze I nie widzisz nic innego
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: proponuję żeby zamiast wypisywać elaboraty i oczekiwać porady w relacjach w związku od przegrywów teoretyków którzy nigdy za rękę nie trzymali to poprostu pogadaj z nią o tych wszystkich wątpliwościach które posiadasz. Większość problemów można uniknąć gdyby ludzie potrafili, chcieli ze sobą rozmawiać
  • Odpowiedz