Wpis z mikrobloga

Jedno, małe pytanie...

"Bóg nie kierował się wtedy złością, czy miłością, zawiścią czy chęcią wykpienia lub ukarania nas. Nie. Najwyższa istota, nie ważne jak ją by nie nazwać, zawsze we wszystkim co robi, kieruje się tylko jedną rzeczą. Swoim kaprysem.

Zadane zostało pytanie, a on odpowiedział. Taki miał kaprys. A wraz z samą odpowiedzią, natychmiastowo dostarczył nam dość solidne argumenty świadczące o jego racji. Co prawda, po zaprzeczeniu, które rozgromiło niebiosa, nie padło już żadne słowo z jego strony, więc odpowiednia "interpretacja" tych argumentów zajęła nam dobre kilka setek lat - a może tysięcy? Nie wiem. Ja już dawno przestałem liczyć.

I po całym tym czasie, chyba w tej jednej sprawie wszyscy mieszkańcy Babel są jednomyślni: jeżeli uważasz się za człowieka tak potężnego, że aż marzy ci się zagrać, jak równy z równym, o tron z najwyższym, to wiedz, że niesamowicie trudno będzie ci przebić wygnanie setek tysięcy "tobie równych" istot, na wieczną tułaczkę w wymiarze demonów."

#tworczoscwlasna #fantasy