Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy jedynacy po śmierci rodziców zawsze są samotni? Nie mam rodzeństwa, rodzice doczekali się mnie po 22 latach małżeństwa (jeszcze żyją), mam najlepszą przyjaciółkę i kuzyna z którym spędzam każdy dzień w pracy, ale czasami bywa tak że gdy czegoś potrzebuję to mają inne plany. Czy są jacyś jedynacy którzy nie czują się samotni mimo wszystko? Zwłaszcza gdy rodzice umrą? #kiciochpyta #jedynacy #pytaniedoeksperta #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Nie siedź w domu w ferie i w wakacje](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 11
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kotniepies: myślę że nie tyle co krzywda co większe ryzyko błędów wychowawczych, przed którymi można ostrzegać i edukować, ale ludzie nie potrafią chować jedynaka- bo takich w zasadzie w starszych pokoleniach nie było. A śmierć ? Rodzice umrą, rodzeństwo też kiedyś umrze, jedynak też, ot życie.
@xhotinhe: ja tam nie oceniam, tylko taka luźna myśl że ludzie decydujący się na jedno dziecko robią to trochę egoistyczne. Ja na przykład ze swoją różową stwierdziliśmy że jedno nasze a drugie z domu dziecka. No ale wielką pani pielęgniarka karierę robi i tak o :p Se kota mogę wziąć ewentualnie ze schronisk.

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kotniepies: też tak często bywa, ale myślę że i z jedynaków i z wielodzietnych mogą wyjść dobrzy ludzie a OP może skupić się na dobrych sprawach i ufać że źle nie będzie:). A wam życzę powodzenia w realizacji marzenia dzietności().