Wpis z mikrobloga

Już nie będzie Janusza Korwina-Mikke na następnych wyborach prezydenckich. Pożegnanie Korwina z walką o prezydenturę.…jedno wejście do europarlamentu, dwa do sejmu. Kilkanaście lat startów. Fenomen polityczny. Powtarzalność sukcesów przez lata, przez dekadę, a przecież pierwszy raz startował na prezydenta jako 53-latek i było to przecież 24 lata temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby oglądać Korwina w debacie u Gozdyry. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić na wolnościowym kucu do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym masakrom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej fascynacji. Dał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych konfederatów, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy jak Artur Dziambor, który powiedział, że Janusz go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy masakrowaniu lewaków. Tego fenomenu popularności - 730 tysięcy polubień na facebooku, rekordowa ilość odsłon na youtube, kiedy masakrował Szumlewicza u Gozdyry. 1 250 mln głosów w 2019. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go wspieraliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, płacząc... Ja także krzycząc, płacząc... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w Konfederacji będzie jakaś próba kontynuacji. Korwinomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy poityczne i żeby coś po Januszu trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Janusz! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia

#konfederacja #korwin #polityka
toporek1234 - Już nie będzie Janusza Korwina-Mikke na następnych wyborach prezydencki...

źródło: comment_anx1tu9WD0XYvYcxhSlyEqCBD4FHE5WV.jpg

Pobierz
  • 13
@toporek1234: Korwin ma swoje przywary i w niektórych kwestiach jest odklejony od rzeczywistości, ale jednak często ludzie go nie zrozumieli. Kiepski z niego polityk, ale nie można mu odmówić że jest idealistą. W przeciwieństwie do większości polityków nie zmieniał zdania zależnie od nastrojów społecznych. Podejrzewam, że w wielu osobach zaszczepił ideę wolnorynkową i liczę, że kiedyś to zaprocentuje i ludzie znowu będą chcieli się bogacić ciężka pracą, a nie czerpiąc z
@Szolim: Kilka razy na niego głosowałem, bo miał anty socjalistyczne podejście. Oczywiście nigdy nie dałbym mu pełni władzy, ale uważałem, że taka osoba jest potrzebna w demokracji. nieco wariat, ale stały w poglądach. Dopóki nie zaczął wygadywać głupot. I nie mówię tu o hitlerze, czy kobietach, ale kiedy zaczął wygadywać antynaukowe durnoty związane chociażby ze zmianą klimatu. Wtedy już przegiął.