Wpis z mikrobloga

@izawoj: dlatego jeździłem na uczelnie/do pracy zawsze autem. Z osobowic na fabryczną blisko a i tak sensownego połączenia w tym czasie brak (2008-2012 rok), jeszcze co chwila coś jebło, więc się nie ma co dziwić, że korki na mieście później były.
  • Odpowiedz
@Bodzias1844: W Warszawie jeszcze niedawno jeździły. Jak zaczynałem studiować(2008/2009) to pamiętam że pojawiły się pierwsze Swingi, 105 jeszcze długo dożynali. Problemów podobnych do Wrocławskich nie przypominam sobie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kliko: albo mam niebywałego farta, albo nie wiem co, ale jeżdżąc dość często po całym mieście przez 5 lat, problemy spotkały mnie może ze 6 razy. W tym do pracy spoźniony z winy mpk 2 razy. "Not great not terrible" ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jakby co poza tramwajami jest sporo autobusów, chociaż mimo wszystko wolę te pierwsze. Tam gdzie mieszkałem wcześniej polegał em tylko na własnym aucie
  • Odpowiedz
Pamiętajcie, tory trzeba naprawiać tak, żeby za tydzień znowu jebło, będziemy mieć robotę :)

Poszli przykładem drogowców łatających dziury zimą, ale podeszli do tematu z rozmachem
  • Odpowiedz
ludzie się godzą na to zamiast robić masowe protesty


@Grooveer: dlaczego niby protesty, przecież Dutkiewicza i jego następcę Sutryka sami wybrali ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bydło już przyzwyczajone do bycia sponiewieranym przez władze, zabetonowali im miasto, zakorkowali debilnymi inwestycjami, #!$%@? komunikację miejską, a ludzie się cieszą bo mogą na jarmarku bożonarodzieniowym kupić szaszłyka za 200 złotych.
  • Odpowiedz