Wpis z mikrobloga

@AlfredoDiStefano:
@ayylmao:
@PrzodownikPracy: ja rozmawiałem ze znajomym co jeździ po Warszawie. 3000 zł przychodu tygodniowo po odliczeniu prowizji dla firmy i 100 zł dziennie za samochód. Jeździ praktycznie bez żadnej przerwy i kursy na Otwock, aż po Grodzisk Mazowiecki. Zrezygnował z pracy, gdzie wcześniej śmigał busem za 6k po Europie a teraz twierdzi, że ma dużo lepiej bo jest na miejscu.
  • Odpowiedz
@luki201 przychód 3000 zł to jakieś 3000 km tygodniowo. Jak to fabia w gazie to na paliwo wydaje jakieś 800 zł. za auto płaci także 700. Zostaje 1500 zł. Miesięcznie ok. 6000 zł. Do tego jak jeździ na czyimś aucie ma grafik 6x12 h.
Czyli #!$%@? 6 dni w tygodniu po 12 h żeby zarobić 6kPLN. Na czarno, bo stawiam orzechy przeciwko monetom, że ZUS-u ani podatków nikt tam nie płaci. Rzeczywiście,
  • Odpowiedz
@PrzodownikPracy: Nie mam pojęcia ile w tym prawdy a jeździ już 3 miesiąc. Podobno od poniedziałku wszystkie samochody ubera mają mieć koguta z napisem uber bo jakieś przepisy się zmieniły.
  • Odpowiedz
@luki201: nie ma takiej opcji, żeby robił 3kPLN po odliczeniu auta. Ale skoro, jak mówisz, jeździ dopiero 3 miechy, to to jest fascynacja świeżaka, który jeszcze nie policzył realnych kosztów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wiem jak w Wawie, ale w Trójmieście realnie robią 6-7kPLN obrotu miesięcznie, od tego prowizja ubera, prowizja partnera, koszty samochodu, paliwa itp i finalnie wychodzi 800-1200 zł za miesiąc pracy po 12
  • Odpowiedz
i finalnie wychodzi 800-1200 zł za miesiąc pracy


@PrzodownikPracy: XDDDD
ta, bo kilka tysięcy osób w Polsce nie jest w stanie liczyć i żyje za 1k pln

jesteś złotówą czy co?
  • Odpowiedz
@Raum: z tym 800zł miesięcznie to też #!$%@?ł, ja próbowałem jeździć na uberze i się przekonałem że to #!$%@? i trzeba jeździć po 12h dziennie żeby zarobić więcej niż minimalna
  • Odpowiedz
@ayylmao: Mój znajomy jeździ uber/bolt/FN i generalnie nie narzeka. Nie wiem ile dokładnie zarabia bo w sumie nie mój interes ale nie widzę żeby miał jakiś ból dupy związany z hajsem.
  • Odpowiedz
@ayylmao: w Warszawie to jest jeżdżenie za pół darmo, w innych miastach wychodzi to lepiej. Jak ja jeździłem to z reguły co tydzień tak z 300-400 zł na czysto wpadało. Z tym, że ja jedynie nockę w piątek i sobotę robiłem. Kokosów nie ma
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zuiko: tak wygląda, że znajomy już nie pracuje :) a jak nie pracuje to pewnie pic na wodę te zarobki.. teraz uber wysiadł strasznie bo nie ma ludzi w Warszawie.
  • Odpowiedz