Wpis z mikrobloga

No dobra - bo widzę, że marketingowo schrzaniłem na wszystkich możliwych płaszczysznach - od wykopu przez inne portale (najgorsza możliwa pora... tak zła, że nawet moje oddane fanki nie mogły się do niej dokopać przez ponad dobę!). I teraz partia z Schiffersem, gdzie jęczę jakby... a zresztą nieważne jakby co... jest 5x popularniejsza niż z legendarnym Chigorinem, którą reklamowałem nad polskim ranem, czyli o amerykańskiej północy!

No to przepraszam najmocniej - ale wrzucę ponownie Chigorina, od którego DOSTAŁ BĘCKI !!

Mamy 1903, Trzeci Turniej Wszechrusi w Kijowie... no i grube bęcki. Ale pamiętajmy, że Rubinstein ledwo co przyjechał do Łodzi i do tej pory grał tylko w kafajce szachowej, nowozałożony klub miał swoje początki... A Czigorin to 30 lat doświadczenia non-stop, kruszył kopie z najlepszymi na Świecie osiągając fenomenalne rezultaty i dwukrotnie próbując wygrać mecz o mistrzostwo świata z Wilhelmem Steinitzem.

Film dłuższy, ale chyba mniej jęczenia niż w tym z Schiffersem: https://youtu.be/FXtMrgRtWbU

Tradycyjnie już dajcie jakieś #zebrolajki albo #zebrokomenty na start kariery jutjubowej. W chwili obecnej stanowicie Mirki i Mirabelki dokładnie 32% oglądających ten kanał ( )

#szachy ##!$%@? #mordimerchess #youtube #marketing #socialmedia
Vit77 - No dobra - bo widzę, że marketingowo schrzaniłem na wszystkich możliwych płas...

źródło: comment_aie1Ze0ODsmp8ksIXnFLqbrFZZydhYCn.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz