Wpis z mikrobloga

Wraz z końcem roku, świętami i całą tą atmosferą radości i jakiejś bezpodstawnego zadowolenia wśród wielu ludzi, ogarnęła mnie jakaś nostalgia za latami 2011-2013. Pisałem o tym m. in. w tym wpisie o koloniach na których byłem w 2012 roku.
Pomimo, że od tamtych wydarzeń mija już niemalże 8 lat, to ten wyjazd wciąż jest żywy w mojej pamięci i myślach.

Teraz gdy piję i wspomnienia odbieram trochę inaczej niż gdy jestem trzeźwy, to mam taką cichą nadzieję, że od tamtego czasu jestem pogrążony w głębokim śnie; mam nadzieję, że wszystkie moje przeżycia i każdy dzień od tamtego sierpnia to tylko wytwór wyobraźni, a zaraz się obudzę i rozpocznę kolejny dzień w końcówce wakacji 2012.

Znalazłem nawet utwór w wersji "doomer'owej", który doskonale opisuje i uwypukla moje uczucia, przemyślenia i wyżej opisane ciche nadzieje dotyczące tamtego okresu.

zabiorę cię właśnie tam...

Zabiorę Cię...właśnie tam...

Gdzie jutra słodki smak

Zabiorę Cię...właśnie tam

Gdzie słońce dla nas wschodzi

Zabiorę Cię...właśnie tam,

Gdzie wolniej płynie czas

Zabiorę Cię...właśnie tam

Gdzie szczęściu nic nie grozi


#przegryw
uncomfortably_numb - Wraz z końcem roku, świętami i całą tą atmosferą radości i jakie...
  • Odpowiedz