Wpis z mikrobloga

pisanie łatwym językiem to tez jest niemała umiejetność bo znaczy, ze rozumiesz dogłębnie dane zagadnienie.


@powiedz: Oj tak, dopiero jak umiesz komus cos wytlumaczyc wtedy naprawde rozumiesz to cos

Wychodzi ileś tam wiec widzimy ze składnik losowy nie jest homoskedastyczny. Pytam co to znaczy - to o ile nie dostanę „trzeba było słuchać 2 wykłady temu” to się dowiem ze to znaczy ze estymator parametrów strukturalnych jest nieefektywny


@powiedz: xDDDD
Cudowny cytat z Feynmana :)

podobnie w korpomowie... I tu zauwazylem ciekawa tendencja, jak ktos na sile mowi skomplikowanym jezykiem to duza szansa ze kompletnie nie wie o czym nawija, i to metoda zniechecajaca do pytan.


@DryfWiatrowZachodnich: hah, to czasem sama niestety stosuję. Jak jest trudna rozmowa z klientem i zaczyna brakować argumentów to powiem czasem trudne słowo i wątek nagle się kończy mimo, że nie ma z tego słowa żadnych
Jak jest trudna rozmowa z klientem i zaczyna brakować argumentów to powiem czasem trudne słowo i wątek nagle się kończy mimo, że nie ma z tego słowa żadnych wniosków.


@powiedz: xDDD

Ogolnie mam taka teorie odnosnie przeintelektualizowanego jezyka oraz masy przedmiotow "licz recznie bez sensu" na uczelniach - to jedna wielka zaslona aby nie pokazywac tego ze nic sensownego niemal sie tam nauczyc nie da... u czesto sie zdarza ze sami