Wpis z mikrobloga

Od razu zaznaczę żeby się nie śmiać. Po prostu się nie znam na samochodach.
Dzisiaj dałem się przejechać koledze w pewnym momencie jak wrzucił dwójke przy 20 km/h chyba nie docisnął do końca sprzęgła no i skrzynia zaczęła zgrzytać tak ze 3 sekundy od razu powiedziałem że sprzęgło ma docisnąć ale troche spanikował zanim jakoś to ogarnął. Nic się nie stało bo samochód jeździ ale ogólnie rzecz biorąc mogło to mieć jakieś konsekwencje czy taka jednorazowa akcja nie powinna być rozpominana ?
#motoryzacja #mechanikasamochodowa #samochody
  • 32
@Kostan32: nie spokojnie. Zdarza się. Czasami bieg nie chce wejść, czasami po prostu za szybko za gwałtownie zmieniasz. Czasami sprzęgło nie chwyci. Miałem tak na egzaminie np. także luźno. Jak nowy samochód to spoczko. Jeśli powstały opiłki to po to jest olej w skrzyni żeby je zebrać. Jak masz duże obwy to wymień olej przy przeglądzie i zobaczysz czy jest dużo opiłków czy nie. O ile dawno nie wymieniłeś
@Kwiatsloneczny: Jakiego eksperta dict człowieku, katuje autka i czasem się zdarzy, że bieg nie wejdzie i nic się nie działo. Wiadomo, że może po jakimś czasie przyspieszyło to o ileśtam godzin zużycie ale nie przesadzajmy, że skrzynia mu się #!$%@? od jednorazowej takiej akcji.
@Kostan32 jednorazowa akcja, luz. u mnie zdarzało się to częściej, niby umiem sprzęgło wciskać, ale coś z nim było nie tak, więc zamiast to poprawić, to mi tak zgrzytalo co jakiś czas. Ostatecznie zębatka na jedynce się starła, a że nie opłaca się tego naprawiać, to skrzynia do wymiany ¯\(ツ)
@Kostan32: Jak przez te 3 sekundy nie ciągnął drążka z całych sił to nic nie będzie. Niektórzy jeżdżą latami z uszkodzonymi synchronizatorami przez to przy każdej zmianie biegu. Nie mówiąc o sprzętach bez synchronizacji biegu gdzie zgrzytanie to codzienność.