Wpis z mikrobloga

Katolicyzm upadnie.

Wróciłem właśnie ze spotkania z zakonnikiem, znajomym rodziców. Bardzo fajny człowiek, inteligentny, dowcipny, ale już po krótkiej rozmowie dało się wyczuć, że jeśli chodzi o poglądy, to zbiłby piąteczkę z Jędraszewskim na lajcie. To pokazuje, że w kościele nie brak jest ludzi inteligentnych, świetnych ludzi, ale mają wbity do głowy archaiczny system wartości, wobec którego istnieją już lepsze świeckie.

Chociażby wegetarianizm. Bardzo mocno zaznaczał, że wg Biblii zwierzęta mają funkcję służebną (chyba tak to określił) wobec człowieka i p o w i n n y być jedzone. Przez cały wieczór żarciki, że trzeba jeść mięso, bo niedługo "Unia zakaże".

Na mój argument, że ja bardzo szanuję wegetarian, aby tylko nie narzucali nikomu swojego stylu życia (a znam takich, co nie narzucają), bo chyba lepiej nie zadawać cierpienia niż je zadawać zwierzakom, coś poburczał, że to już nowa religia i, że wegański ekstremizm. No to powiedziałem, że każdy ekstremizm jest zły i że wbrew pozorom tych wojujących wegetarian wcale nie ma tak dużo, tylko ich najbardziej widać, tak jak np. terrorystów. Tu już argumentów nie było.

Pod płaszczykiem około 40stoletniego wyluzowanego zakonnika siedzi sobie taki Jędraszewski. Nawet gdybym był wierzący, to chyba nie chciałbym takich "przywódców duchowych".

#katolicyzm #bekazkatoli (dla zasięgu)
  • 125
  • Odpowiedz
Jedzenie dużej ilości fasoli ma negatywne skutki psychiczne i fizyczne, ale grzechem nie jest.


@KomosaBiala: a o takim grzechu jak nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu slyszalas? jeden z siedmiu grzechow glownych

gdyby natura chciała, żebyśmy latali, dałaby nam skrzydła.

Nienaturalne jest wsadzanie jakiegokolwiek człowieka
  • Odpowiedz
Szanowny @yorrick: od kiedy przesłanką do oceniania wartości jest wiek? Co ma z tym wspólnego archaiczność. Tak naprawdę twój pogląd może okazać się na dłuższą metę fałszywy i nie sprawdzić się w rzeczywistości.
  • Odpowiedz
dzialaniem przeciwko naturze moze byc np zle wykorzystanie broni a nie sama bron bo jest sztuczna albo zla.


@ziemba1: w naturze nie ma czegoś takiego jak "złe wykorzystanie broni". Czy strzelasz do dzika, czy do człowieka, czy do siebie, działasz zgodnie z prawami fizyki.

najlepszym dowodem na to ze nie jestesmy zalezni tylko od genetyki sa swiadectwa milionow ludzi ktorzy wyszli ze swoich uzalezniem. nawet w najbardziej koszmarnych nieludzkich warunkach w obozach koncentracyjnym byly jednostki ktore niczemu nie ulegly i nikt nie byl w stanie odebrac im wolnosci do wybierania dobra albo
  • Odpowiedz
w naturze nie ma czegoś takiego jak "złe wykorzystanie broni". Czy strzelasz do dzika, czy do człowieka, czy do siebie, działasz zgodnie z prawami fizyki.


@KomosaBiala: złe wykorzystanie broni może być grzechem przeciwko naturze

Dlaczego w takim razie niektórzy nie są w stanie wyjść z uzależnienia? Bo za mało się starają? A dlaczego za mało się starają?

Nie wiem, moga byc różne przyczyny. Na swoim przykładzie moge powiedziec ze nie robie wszystkiego co moge, dlatego mi sie nie udaje. Duza role odgrywa otoczenie w jakim przebywasz a to jest warunek zewnetrzny. U niektorych moze to byc libido, co moze byc powiazane genetycznie. Jak widzisz nie tylko homoseksualisci maja gorzej ale rowniez hetero, tylko w czyms innym. Zycie jest nie sprawiedliwe
  • Odpowiedz
złe wykorzystanie broni może być grzechem przeciwko naturze


@ziemba1: co to jest grzech przeciwko naturze?

Nie wiem, moga byc różne przyczyny. Na swoim przykładzie moge powiedziec ze nie robie wszystkiego co moge, dlatego mi sie nie udaje. Duza role odgrywa otoczenie w jakim przebywasz a to jest warunek zewnetrzny. U niektorych moze to byc libido, co moze byc powiazane
  • Odpowiedz
@KomosaBiala:

co to jest grzech przeciwko naturze?

nie bede ci odpowiadal bo i tak skonczy sie na argumencie kolowym. moj punkt odniesienia jest oparty na wierze a nie na twardych dowodach.

Widzisz, to wszystko pokazuje, jak wiele warunków zewnętrznych ma wpływ na nasze decyzje. Możesz robić, co tylko chcesz, ale jeśli czegoś nie chcesz, to nie jesteś w stanie tego zrobić. Nie jesteś w stanie zacząć czegoś chcieć, nie
  • Odpowiedz
czyli jednak wolna wola istnieje?


@ziemba1: to jest właśnie przesłanka za tym, że wola nie może być wolna. Wola, czyli chcenie, jest tym, co odczuwasz. Nie masz na nią wpływu.

wiem do czego pijesz. tym chceniem moga byc rozne sklonnosci. mozesz nie miec nad nimi calkowitej wladzy ale mozesz je kontrolowac. masz wiec pelna wladze nad swoimi uczynkami, nad sklonnosciami
  • Odpowiedz
Wola, czyli chcenie, jest tym, co odczuwasz. Nie masz na nią wpływu.


@KomosaBiala: wola to nie jest chcenie. ja chce teraz czuc sie szczesliwy. i co jak sie nie bede czul to ma oznaczac ze nie mam wolnej woli? mam, bo moge podjac decyzje ktore sprawia ze bede czul sie szczesliwy. nie moge kontrolowac samego uczucia szczescia, ale moge kontrolowac dzialania ktore mnie do tego doprowadza.

A jeśli nie masz skłonności, by kontrolować swoje skłonności? Co wtedy?

nie znam takiego czlowieka ktory nawet w minimalnym stopniu nie mogl by tego kontrolwac. musisz dac
  • Odpowiedz
wola to nie jest chcenie. ja chce teraz czuc sie szczesliwy. i co jak sie nie bede czul to ma oznaczac ze nie mam wolnej woli? mam, bo moge podjac decyzje ktore sprawia ze bede czul sie szczesliwy. nie moge kontrolowac samego uczucia szczescia, ale moge kontrolowac dzialania ktore mnie do tego doprowadza.


@ziemba1: możesz kontrolować działanie, które doprowadzi cię do szczęścia... ale nie możesz sprawić, żeby zachciało ci się dokonać tego działania. Gdybyś nie chciał czuć się szczęśliwy, nie miałbyś powodu, żeby dokonywać jakiegoś działania w tym kierunku, więc byś tego nie robił.

nie znam takiego czlowieka ktory nawet w minimalnym stopniu nie mogl by tego kontrolwac. musisz dac jakis
  • Odpowiedz
możesz kontrolować działanie, które doprowadzi cię do szczęścia... ale nie możesz sprawić, żeby zachciało ci się dokonać tego działania.

a czy ja pisalem ze mamy kontrole nad sklonnosciami?

Gdybyś nie chciał czuć się szczęśliwy, nie miałbyś powodu, żeby dokonywać jakiegoś działania w tym kierunku, więc byś tego nie robił.

wiec kto decyduje za mnie o tym czy chce mi sie czuc szczesliwym albo nieszczesliwym?

A
  • Odpowiedz
a czy ja pisalem ze mamy kontrole nad sklonnosciami?


@ziemba1: Pisałeś "nie moge kontrolowac samego uczucia szczescia, ale moge kontrolowac dzialania ktore mnie do tego doprowadza". A ja ci tłumaczę, że gdyby nie narzucone ci uczucie pragnienia szczęścia, to nie wykonałbyś działania, które cię do niego doprowadzi. Twoja decyzja, by wykonywać działania prowadzące do szczęścia wynika bezpośrednio z uczucia, którego nie kontrolujesz.

wiec kto decyduje za mnie o tym czy chce mi sie czuc szczesliwym albo
  • Odpowiedz
A kto decyduje o tym, czy chce ci się sikać albo jeść?


@KomosaBiala: czyli organizm. jestem glodny moj instykt przetrwania kaze mi przetrac mimo tego potrafie nie jesc i umieram. kto wiec o tym zadecydowal organizm czy uczucie? juz znalazlem pierwszy blad w tym rozumowaniu

Zrobiłeś unik. Odpowiedź brzmi: wtedy nie jesteś w stanie kontrolować swoich skłonności i jesteś ich niewolnikiem.

zrobilem unik bo opierasz sie na wadliwych zalozeniach na tzw contradictory Premises https://www.thoughtco.com/what-is-contrast-composition-and-rhetoric-1689798 wiec nie bede wyciagal z tego blednych
  • Odpowiedz
czyli organizm. jestem glodny moj instykt przetrwania kaze mi przetrac mimo tego potrafie nie jesc i umieram. kto wiec o tym zadecydowal organizm czy uczucie? juz znalazlem pierwszy blad w tym rozumowaniu


@ziemba1: Myślisz, że organizm ma tylko jedną potrzebę? Albo jeść, albo nie jeść? Nie, możesz np. odczuwać pragnienie puszczenia bąka, i jednocześnie pragnienie zachowania się w kulturalny sposób w towarzystwie. Ta potrzeba, która jest silniejsza, zadecyduje o twoim zachowaniu. One obie pochodzą z organizmu - pragnienie nr 2 np. opiera się na wyobrażeniu dyskomfortu, jaki odczujesz, gdy wszyscy zaczną się z ciebie śmiać. Dyskomfort jest uczuciem. Pragnienie uniknięcia dyskomfortu także jest uczuciem.

zrobilem unik bo opierasz sie na wadliwych zalozeniach na tzw contradictory Premises https://www.thoughtco.com/what-is-contrast-composition-and-rhetoric-1689798 wiec nie bede wyciagal z tego blednych wnioskow
  • Odpowiedz
again, Contradictory Premises

Wykaż sprzeczność. Sam zarzut nie jest żadnym argumentem.


@KomosaBiala: Sama nie potrafisz? prosze bardzo

Są dwie opcje: albo to Bóg postawił tam te butelki, albo te butelki zostały tam postawione za Jego zgodą (bo skoro jest wszechmogący, to mógłby temu zapobiec, gdyby
  • Odpowiedz
albo przyjmujesz zaklad i zgadzasz sie na warunki albo nie przyjmujesz i sie nie zgadzasz. piszac "bo skoro jest wszechmogący, to mógłby temu zapobiec, gdyby tylko chciał" podtrzymujesz dwa sprzeczne zalozenia. przyjmujac ten zaklad: pierwsze to takie ze bog powinien ci dac warunki tego zakldu a drugie ze powinien im zapobiec.


@ziemba1: Ale gdzie ja coś piszę o zgodzie na warunki? Postawiłeś tezę, że Bóg nie postawił tych butelek, więc
  • Odpowiedz
@KomosaBiala: dwa sprzeczne zalozonenia sa takie: piersze ze dal wyzwanie z okreslonymi warunkami a drugie ze powinien zapobiec wyzwaniu z okreslonymi warunkami(bo skoro jest wszechmogący, to mógłby temu zapobiec, gdyby tylko chciał) Wiec argument o tym ze mogl zapobiec podstawieniu butelek nie jest argumentem. Rowniez dlatego Bog nie jest odpowiedzialny za podstawienie butelek i blednie przypisujesz mu wine. Oczywiscie zdarzalo sie tak ze Bog interweniowal, np. wtedy kiedy wyprowadzal Izraelitow.
  • Odpowiedz