Wpis z mikrobloga

2019, Henry Cavill jako Wiedźmin w trakcie kręcenia „Rzezi w Blaviken”. Dla brytyjskiego aktora, wielkiego fana sagi Andrzeja Sapkowskiego, możliwość zagrania Geralta z Rivii jest realizacją marzeń. Dlatego od pierwszego momentu, gdy tylko dowiedział się, że Netflix przygotowuje adaptację, zobowiązał swojego agenta, aby ten codziennie dzwonił do producentów i dopominał się o spotkanie z showrunnerką serialu Lauren S. Hissrich. Taka determinacja pomogła mu pokonać dwustu konkurentów do roli Wiedźmina. Przed zdjęciami Cavill odrzucił możliwość, aby w którejkolwiek ze scen zastąpił go kaskader. Sam przeszedł intensywny trening walki mieczem – z pewnością pomogły wcześniejsze filmowe doświadczenia z tą bronią. Efekty budzą szacunek - pierwsza część walki w Blaviken, zostanie nakręcona w jednym ujęciu, bez żadnego cięcia via #krotkahistoriajednegozdjecia.fb

#netflix #wejscieodzakrystii #wiedzmin
Pobierz ColdMary6100 - 2019, Henry Cavill jako Wiedźmin w trakcie kręcenia „Rzezi w Blaviken”...
źródło: comment_r7JbRKckwoL3JqFUUFndXv8PB6Nl4AQw.jpg
  • 29
@ZbrodniarzMariuszBejger: nie mówiąc o tym, że to "spełnienie marzeń" jest mocno naciągane. Ten facet to jeden z najczęściej odrzucanych aktorów do różnych ról. Probował z Bondem chyba i ze Zmierzchem do roli Edwarda Cullena :D :D :D :D
Jako Superman też za bardzo się nie przyjął.
@ColdMary6100: Sceny walki ratują ten serial, Geralt jest jak robot wszystkie ruchy są celowe szybkie i skuteczne. W drugim tomie sagi jest opis potyczki widzianej z perspektywy Cahira i dokładnie tak jest to tam wygląda. Tylko same miecze spieprzyli, ja rozumiem że to jest świat fantasy ale wiedźmiński miecz to narzędzie i powinien wyglądać prosto i jednocześnie zachwycać kunsztem wykonania, jeśli nie wiecie o co mi chodzi to pooglądajcie zdjęcia średniowiecznej