Wpis z mikrobloga

@Birbirgo13: do czarnego stawu gąsienicowego możesz iść spokojnie, doliną kościeliską do smreczyńskiego stawu i doliną chochołowską, na morskie oko tym bardziej. Tu nie ma zagrożenia przeważnie chociaż ze zboczy może zejść lawina. Masz obawy to na inne szlaki po prostu nie wychodzisz nawet jeżeli tpn podaje dobre informacje.
@Qullion: opowiadasz głupoty. w 5 sekund znajdziesz w google, że się mylisz.
"Trzecią opcją jest Czarny Staw Gąsienicowy. Tu dostajemy się z Murowańca zimowym wariantem, gdyż trawers Małego Kościelca do najbezpieczniejszych nie należy (zginął tu pod lawiną M.Karłowicz)."

http://www.portalgorski.pl/blogi/post/zimowe-trasy-w-tatrach-wysokich-hala-gasienicowa
http://www.wiecznatulaczka.pl/hala-gasienicowa-czarny-staw-gasienicowy/
@Qullion zimowe warianty nie są specjalnie oznaczane. Żeby poruszać się zima po tatrach, trzeba mieć doświadczenie. Warto też zasięgnąć informacji chociażby w internecie. U Ciebie, z całym szacunkiem, doświadczenia brak. Więc wstrzymaj się z doradzaniem :)

BTW od murowanca do kuźnic przy lawinowe trójce też nie idzie się do końca oznaczonym szlakiem. Przez Jaworzynke w ogóle odpada. Przez boczań nie trawersujemy stromego zbocza za przełęcza.