Wpis z mikrobloga

Uwielbiam jak w filmach koleś mówi "musicie się wyspać, jutro o świcie decydująca bitwa" i wszyscy jak jeden mąż idą kimać w ubraniu, w błocie i deszczu i c--j
A tymczasem ja nie mogę zasnąć w ciepłym łóżku jeśli o 11 wygłaszam jakąś gównianą prezentację w pracy
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@R0el: ale ty pomyśl ile tam alko szło przed bitwą, ja myślę że oni byli nayebani większą część działań wojennych bo niewielu na trzeźwo by to znosiło.
  • Odpowiedz
@jvmaxxjv Podziwiam za poświęcenie. Mi droga zajmuje z 70 minut i jest to dla mnie zdecydowanie za dużo czasu. Tyle że ja zawsze mam miejsce siedzące. Jakbym miał tak dojeżdzać na stojąco to chyba bym się zabił
  • Odpowiedz
@vipcypr8: jak się robiło wyjazd o 7 rano, a wracało o 20, to już było wszystko jedno xD

pamiętam, szedłem spać w Legnicy, budziłem się w Głogowie... oczywiście na stojąco ;/ :D
  • Odpowiedz
@FarGO w czasie II wojny światowej metamfetamina była głównym środkiem bojowym. Niemcy, Brytyjczycy i Amerykanie zjedli kilkaset milionów tabletek z metamfetaminą którą dodawałam im odwagi i zapału do walki. Mówiąc wprost, podczas bitew wojennych żołnierze obu stron byli naćpani. Brytyjczycy oficjalnie zażywali metamfetamine od 1942r. 89% Brytyjskich żołnierzy którzy trafili do szpitala przyznawało się do zażywania metamfetaminy podczas wojny. Ile zjedli jej Amerykanie tego nie wiadomo. Szacunki mówią o 250-500 milionów
  • Odpowiedz
Podziwiam za poświęcenie. Mi droga zajmuje z 70 minut i jest to dla mnie zdecydowanie za dużo czasu. Tyle że ja zawsze mam miejsce siedzące. Jakbym miał tak dojeżdzać na stojąco to chyba bym się zabił


@vipcypr8: i też jeździsz dzień w dzień?
  • Odpowiedz