Mamy w robocie taką Klaudię, która krótko mówiąc blisko trzyma się z szefem i nie musi się zrzucać na środki czystości, dodam, że u nas jest taki zwyczaj, że szef na koniec miesiąca podlicza, co czego ile zostało i robi listę potrzebnych rzeczy takich jak domestos, papier toaletowy, mydła, kawa itd.
Podlicza całość i wszyscy się zrzucają (jest nas w sumie 7miu pracowników, w tym Klaudia).
Tylko ona niestety się nie zrzuca, bo blisko z szefem trzyma, tj. wraca z nim po pracy (niby ten sam kierunek), czasami załatwia mu prywatne sprawy, są ploty też, że ktoś ich widział na mieście...
W każdym razie my jesteśmy stratni, jak zrobić, żeby też się dokładała?
Podlicza całość i wszyscy się zrzucają (jest nas w sumie 7miu pracowników, w tym Klaudia).
Tylko ona niestety się nie zrzuca, bo blisko z szefem trzyma, tj. wraca z nim po pracy (niby ten sam kierunek), czasami załatwia mu prywatne sprawy, są ploty też, że ktoś ich widział na mieście...
W każdym razie my jesteśmy stratni, jak zrobić, żeby też się dokładała?
#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #materializm #pieniadze #pracbaza
@frikidiki: spytać? Najlepiej wprost, przy szefie, przy następnym podziale kosztów: "Czy Klaudia też mogłaby się dokładać, skoro korzysta?"
Sedemmiu?
A nie mogłeś napisać "7 pracowników"? Szybciej, poprawniej.
@frikidiki: CO XD
Komentarz usunięty przez autora