Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@CuckCuckKlan: Jak nie będziesz miał z czego tyć to nie będziesz nawet że #!$%@? hormonami. Ogranicz piwniczenie, niech twój bilans kaloryczny wyniesie ok. -1500kcal, idź do dietetyka i na siłkę. Wierzę w ciebie że dasz radę. Musisz tylko chcieć się ruszyć i przestać nienawidzić samego siebie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pciem: Twoja porada sprowadza się do porady jak z tego mema. Ty nadal nie rozumiesz, że co z tego, że ćwiczeniami dodasz sobie ilość spalonych kcal które i tak musisz to jakoś nadrobić jedzeniem. Problem w tym, że to jedzenie które normalnie by nasyciło cię, jest mało efektywnie przetważane przez co organizm domaga się go więcej. Pomijam fakt, że jak zejdę kalorycznie w dół to mam ochotę pozabijać przechodniów na ulicy
Pobierz
źródło: comment_JTpKLlxTiBL0RkQLTaWQXUOwpL9W1CqC.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pciem: Z profilu widzę już co w tobie widzą laski: patus palący zioło, ale romantyk i artysta dbający o ciało. Rowery tak bardzo, wow !! Ty jesteś dynamiczny normik tylko trochę patus aka bad boy. Wypad z tagu ruchaczu ().
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@CuckCuckKlan: Tylko że to legitne rozwiązania dla twojego problemu. To że jesteś #!$%@?ą i nie chcesz pocierpieć aby poprawić swoje życie, to nie moja wina. Poza tym selfhate ci w ruchaniu nie pomoże.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pciem: I tu się akurat mylisz, bo pierwsze zmiany w moim życiu już zaplanowałem z styczeń. Lecę do Turcji rozwiązać problem z włosami na głowie, a potem zajmę się miejscami gdzie jest ich za dużo - permanentnie. U dietetyka byłem już, dermatolog w styczniu. I mylisz się, nienawieść jest mocnym paliwem do zmian, szczególnie jeżeli jej źródłem są inni ludzie.
Pobierz
źródło: comment_CsrozIOv3SMoCB2kJh7wV69aUuPFb7Ci.jpg