Wpis z mikrobloga

Mirki ale imba. Mój #rozowypasek zamówiła sobie kurtkę z fejsowego butika, a ta dotarła porwana w jednym miejscu, napisała do właścicielki i w odpowiedzi dostała, że to niemożliwe bo towar przed wysyłką jest dokładnie sprawdzany. Ta XD. Facebookowa businessswoman odpisała że może jej odesłać te kurtkę wraz z formularzem reklamacyjnym, pod warunkiem, że zapakuje ja w torbę w której przyszła kurtka. Po tym jak ja dostała wysłała zdjęcie niby tej samej torby ze zrobiona nozem/nozyczkami dziura i mówi, że to jej wina XDDDDd da się coś z tym zrobić czy nie da się już tej bladzi nic udowodnić i odpuścić sobie 400 zł? XD jakiś UOKiK?
#pytanie #pytaniedoeksperta #prawo #januszex
  • 15
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@patryk-laszkowski: Masz prawo zwrotu towaru bez podania przyczyny przy zakupach w sklepie internetowym. Rozumiem, że to nie jest sklep, ale doszło do wymiany towaru za pieniądze i bynajmniej nie bezpośrednio, więc może ten przepis ma zastosowanie xD
@dekonfitura: już jej to pisała, to laska odpisała, że towar jest uszkodzony i ona nie zgadza się na zwrot XD
@Trotyl08: niby tak, ale wolałbym pomóc jej najpierw odzyskać te 400 zł, a potem bawić się w jakies wojenki. tym bardziej, ze to kurtka z butika facebookowego wiec warta w rzeczywistosci pewnie ze 150 zl xD