Wpis z mikrobloga

Ja widzę tylko jednego, gościa o nicku @Jebwleb. 4 dni słabych opadów deszczu nawet w 1/5 nie odtworzą zasobów wód gruntowych, jakie zapewniał utrzymujący się miesiącami, a topniejący wiosną, śnieg. Dodatkowo, gdy okolice zaczynają nawiedzać bezprecedensowe upały z ziemi w mig wszystko paruje i susza staje się stałym punktem programu „lato”. Sytuacja lose-lose.
@Jebwleb: tegoroczny rok dla wielu stacji będzie najsuchszym od lat 80-tych, w Warszawie od 1976. Różnica jest taka, że każdy 1 stopień średniej temperatury więcej i parowanie rośnie o 15%. Ten rok przy okazji będzie najgoretszym w historii pomiarów dla Polski bijąc rekord z... 2018. Koszty suszy dla krajowego rolnictwa w tym roku to ponad 1,7mld PLN. O wyższych cenach żywności nawet nie wspominam.