Wpis z mikrobloga

Kolejna wigilia minęła i nie wiem czy to wina coraz wyższej liczby przy rubryce wiek czy tego, że w zasadzie mogę sobie kupić niemal wszystko, czego chcę czy tam potrzebuję, ale od kilku lat więcej radości w święta daje mi dawanie prezentów i obserwowanie szczęścia innych z otrzymanych prezentów. Nie ważne czy prezent dla #rozowepaski, rodziny, znajomych czy chociażby pracownika. Nawet dziś po rozdaniu prezentów widząc małe zadowolenie z prezentu jednej z osób na szybko dorzuciłem ukradkiem do prezentu kilka stówek, aby poprawić tej osobie humor. Dopiero, gdy widzę zadowolenie wszystkich z otrzymanych prezentów schodzi ze mnie ciśnienie i mogę w końcu się wyluzować oraz odpocząć. Nie mam zielonego pojęcie, dlaczego i skąd u mnie się wzięło takie zachowanie, ba nawet nie pamiętam dokładnie, kiedy to się zaczęło.

Oby tylko nie był jakiś objaw #depresja

Ktoś z was ma podobnie?

#przemyslenia #swieta #prezent #gownowpis
  • 3
@Tami: Czyli nie jestem sam, to pocieszające szkoda jednak, że przy okazji przypałęta się ta presja aby prezent na pewno się podobał, jest ona tak męcząca, że człowiek się wyspać nie może.