Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu zawalił mi się świat, okazało się, że jednak nie nazbierał mi się miodek w uszach tylko uszkodził receptor słuchu. Jakiś stary konował (na NFZ;) odesłał mnie na badanie słuchu, do tego zrobiłem drugie u siebie na swoich słuchawkach i przy 4000hz na prawym uchu było całkowite odcięcie, cisza.... Wróciłem do konowała, który stwierdził, że nic z tym nie da się zrobić. Jako, że muzyka i sprzęt audio to jedna z moich większych pasji, którą chciałem rozwinąć i zająć się produkcją na serio to postanowiłem wziąć UŻ w pracy i poleciałem prywatnie do najlepszego laryngologa i neurologa w województwie i w sumie sam naprowadziłem ich na temat neurogenezy (odbudowy neuronów) i jedyne co zrobili to przepisali leki, które chciałem i życzyli powodzenia, bo nikt tego wcześniej nie próbował, a sama metoda leczenia jest bardzo eksperymentalna.
Teraz po miesiącu zaczynam słyszeć na prawych uchu dźwięki powyżej 4k Hz (odcinka się przesunęła na 4500-4700Hz), a i reszta na dolnym paśmie zaczęła być bardziej dostrzegalna. Ja się cieszę jak cholera i oby tak dalej ( ) Musiałem to wyrzucić z siebie #gownowpis #chwalesie #nootropy #audio #medycyna
  • 13
@BlackDave hmm to bardzo ciekawe też bym się dowiedział jakie leki, bo siedzę w temacie psychoakustyki i nigdy o czymś takim nie słyszałem. Te badania powtarzane w tych samych pomieszczeniach? W tych samych ośrodkach, czy sam sobie sprawdzałeś? Btw 4khz odcięcie to jakieś grube uszkodzenie musiałeś mieć. Uraz czaszki, ucha? Nieleczone zapalenie? Ach no i w jakim wieku jesteś to tez dosyc istotne
@manticore: 24 lata, uszkodzenie prawdopodobnie powstało po ciężkiej sepsie (gronkowiec złocisty). Od początku czułem ten pisk, jakby alarm samochodowy w prawym uchu, ale że ledwo to przeżyłem to miałem większe powody do zamartwainia się;) Badanie powtórzone w tych samych warunkach (tzn. w tym samym pomieszczeniu), ale na moich słuchawkach (JVC HA-SZ2000, 4hz-24kHZ+). Obecnie słyszę coraz lepiej, ale pisk w prawym uchu dalej się pojawia..
Co do leków to : Memantyna, CBD,
@dziubelp: Memantyna 20mg dziennie. Winpocetyna w połączeniu z cynaryzyną może jeszcze jakiś efekt nootropowy daje, wyraźniejszy niż noopept, ale myślę że to placebo. No chyba, że CBD w połączeniu z Muirą Puamą to faktycznie jakiś wonderdrug. Pierwsze efekty po 2 tygodniach, po miesiącu wyraźna zmiana na lepsze.
Memantyna i winpocetyna dają wyrażny efekt nootropowy. Memantyną z powodzeniem leczy się (tzn. opóźnia) Chorobę Alzheimera, (wiem to z doświadczenia rodzinnego). Zdrowego klepie słabo.
Winpocetyna to naturalny smart drug, rozszerza naczynia krwionośne w mózgu, o dziwo nie działając na resztę organizmu, podobno trzeba uważać z dawką, kiedyś była chyba na receptę. Klepie.
Cynaryzyny nigdy na oczy nie widziałam więc nic nie powiem.
CBD efekty ma lecz nie psychotropowe, a przeciwzapalne itd. Nie
@BlackDave: Po lekach wnioskując to po prostu twoje komórki w uchu i prawdopodobnie jakieś nerwy się odbudowują. Dostają dużo krwi, są dobrze odżywiane więc budują. Ciekawe czy tym sposobem można poprawić swój słuch ponad miarę? :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BlackDave: Cześć!
Piszę w sprawie leczenia słuchu :) Jak postęp po kolejnym miesiącu? Wcześniej zanotowałeś progress do ~4,6khz - jak jest teraz? Polepszyło się?