Wpis z mikrobloga

#wiedzmin #witcher #netflix

Obejrzałem se Wieśka netfliksowego i myslę sobie zajrzeć do neta jak się innym podobało i moim oczom ukazał się najdziwniejszy obraz jaki dane było mi oglądać ostatnimi czasy.

Oceny zagranicznych mediów - tu ciezko nawet jest komentować, bo tak infantylnych i bzdetnych wypowiedzi cięzko szukać na jakikowiek temat. Bałem się e Netflix za bardzo zamerykanizuje wiedźmina, a tu się okazało ze chyba zbyt mało bo te tępe i zadufane w sobie ćwoki anglojęzyczne po prostu nie są strawić nic co nie jest tępą papka o superbochaterach z ju es end ej

Ocenych polskich portali - tu natomiast jakies pierdy o spłyceniu dialogów albo o aktorach grających jak w tetrze telewizji :D
Nie no k---a prawie jak na dobre i na złe, albo coś w tym rodzaju. WTF? Co ja pacze?

Jestem bardzo uczulony na tendencje w netfliksie do turbo tolerancji wciskania wszedzie LBGT i ich własnych ideologii.
A tutaj byłem mile zaskoczony, bo jakimś cudem udało im się tym wszsytkim na razie nie zepsuć tego serialu. Nawet jakoś Triss przebolałem, choć to według mnie najsłabszy punkt programu. Jak wspomniałem tez podoba mi sięwysrodkowanie tego sorialu ze wzgledu na szeroka widownię. Nie jest nasze podwórko, ale tez nie zrobili całkiem po amerakańskiemu.

No i jeszcze moje ulubione porównania do GoT :) GoT był zrobiony dla takich mas, ze srednio rozgarnieta jednostka wymiotowała co kilka minut ogladając to. Tak spowolninej i dretwej fabuły cięzko szukać gdzie indziej. Dlatego był tak popularny bo był jak hamburger. Miał zapachać mało wybredny żoładek masowego widza. G---o w ładnym opakowaniu.
A tu czytam jakies opinie, że wiedźmin ma wolniejsza fabułe niż GoT - kolejny WTF

Na koniec powiązana z ostanią opinia "krytyków": zbyt zagmatwany początek i brak chronologiczności - tak kolejny raz odezwał się ich hamburgerowy i anglosaski mózg, który jesli nie ma podane wszsytko na rtacy i najlepiej powtórzone kluktrotnie to już jest zbyt cięzkie do strawienia.

W tym wypadku po prostu gardzę tymi opiniami. Bo chętnie poczytałbym jakieś ciekawe opinie, ale to co siepojawia do tej pory to szambo jakiego jeszcze nie widziałem, tym bardziej ze wiedźmin jest raczej perełką w powodzi serialowego i kinowego gówna, które zalewa przez ostatnie lata z każdej strony.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

GoT był zrobiony dla takich mas, ze srednio rozgarnieta jednostka wymiotowała co kilka minut ogladając to. Tak spowolninej i dretwej fabuły cięzko szukać gdzie indziej


@stop_tvp: Alez pan bredzisz panie "bochaterze" xD
  • Odpowiedz
@stop_tvp: GoT był zrobiony jak książka. Przeczytałem dwa pierwsze tomy i byłem zdumiony...bo na całe dwie książki nie działo się praktycznie nic. Tak nudnej rzeczy dawno nie czytałem.
  • Odpowiedz
@stop_tvp k---a mać. Człowieku napisałeś dokładnie moje odczucia w stosunku jeden do jeden. Miałem jutro pisać dokładnie to samo :DD Te zmazy co się czepiają zagmatwanej fabuły udowadniają że nie oglądali 7 i 8 odcinka gdzie fabuła się schodzi już w jedną linię.
No i czarne elfy są tak absurdalne że aż śmieszne. Ale tak żałośnie śmieszne xD
  • Odpowiedz