Wpis z mikrobloga

@anythin współczuję Ci. Mi się udało wszystko (jutro powinienem odebrać paczkę dla mnie), ale za rok chyba nie wezmę udziału. No chyba, że organizatorzy przesuną to na 6 grudnia.
  • Odpowiedz
@Shyvana: szczerze mówiąc trzeba mieć albo tendencję oszusta, albo złośliwca, żeby się zgłaszać i olać zabawę. Bo to tylko o to chodzi. Nie kupuję usprawiedliwień. Mnie też zaskoczyły obowiązki, choroba i brak pomysłów. A jednak zdążyłem się zebrać z organizacją, pomysłem, pakowaniem i ustaleniem przesyłki ekspresowej tak, by szybko paczka w mistrzowskim tempie dotarła do celu (mimo niestandardowej odległości).
Kwestia podejścia i chęci. To nie kwestia sensu, bo ten jest,
  • Odpowiedz
@szuwarek-mini: dokładnie, ja od początku paki pracuję na 1,5 etatu, piszę pracę dyplomową i jeszcze miałam przez kilka dni dziadka w szpitalu. A jednak paczka zweryfikowana tydzień przed końcem, a wysłana w 16.12. Wcale nie miałam też łatwej osoby do stworzenia paczki. Specjalnie też nie zamawiałam tez nic przez internet czując obsuwę z dostarczeniem tych rzeczy. po prosty 2-3 razy wybrałam się po pracy na zakupy do dużego centrum handlowego
  • Odpowiedz