Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Opowiem wam o tym, jak będąc failed normie znalazłem dziewczynę i dzięki tylko pomocy mojej koleżanki z wykopu ona jeszcze mnie nie zostawiła. Ale od początku.
W tym roku zacząłem studia zaoczne. Nigdy dotychczas nie miałem dziewczyny z prawdziwego zdarzenia, byłem aspołeczny, praktycznie nie potrafiłem odzywać się wśród ludzi.
Jednak już pierwszego dnia na uczelni w oko wpadła mi pewna dziewczyna - wspomniana koleżanka z wykopu ocenia ją jako 6/10, ale mi naprawdę się spodobała. Napisałem do niej w tygodniu na fb. Dzięki poradom mojej internetowej znajomej, której podsyłałem niemalże każdą jej wiadomość do przeanalizowania (już chyba masz mnie dość Kamila( ͡° ͜ʖ ͡°)) o dziwo udało mi się zaprosić ją na randkę, potem spacer... Zostaliśmy parą w ubiegły weekend. I tutaj zaczęło odzywać się moje s----------e. W momentach, gdy moja znajoma nie może pomagać mi w rozmowie przez messenger, ja kompletnie nie wiem co mogę pisać do mojej dziewczyny, jak się zachowywać wobec niej. Jeżeli coś tylko zrobię nie po jej myśli, z automatu najchętniej padłbym na kolana i ją przepraszał, ciągle myślę czy nie jest na mnie zła jeśli nie odpisze dłużej niż 5 minut. W drugą stronę natomiast jest zupełnie odwrotnie - jeżeli ona zrobi coś nie tak, ja staram się to ignorować i znosić, żeby nie doprowadzić do ewentualnej awantury.
Doszło nami do pierwszego seksu... A raczej doszłoby, gdyby nie to, że przez wieloletnie ogladanie p---o nie chciał mi stanąć. Ona jednak zrozumiała to i chce dać mi szansę. Ale ja wiem ze wtedy znowu będę miał problem, więc odwlekam to jak mogę.
Ona chyba zaczyna dostrzegać moje s----------e, daje się to wyczuć. Szczerze? Bardziej się tylko teraz martwię, żeby ode mnie nie odeszła, wypytuje ją ciągle z kim wychodzi itp... Sam widzę, że przesadzam, ale strach przed odrzuceniem wyłącza mi zdrowe myślenie.
Po tygodniu sam zacząłem zastanawiać się, czy nie skończyć tej relacji, pomimo że naprawdę zaczęło mi zależeć na tej dziewczynie. Chodzę ciągle zestresowany, nie mogę nic zrobić bez ciągłego gapienia się w telefon, żeby móc jej jak najszybciej odpisać. Pomimo, że mam dziewczynę, to tak naprawdę nie czuje się z tym w ogóle dobrze, mam wrażenie że ona nie będzie ze mną szczęśliwa tak jak na to zasługuje. Ogólnie, związek na który czekałem latami okazał się być jednym z bardziej nerwowych okresów. Nie czuję się dobrze.
Pozwolę otagować #przegryw, chociaż sam wiem że jestem failed normie, bo myślę że ten tekst zainteresuje inceli.
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf #feels #s----------e #zwiazki #s--s #logikaniebieskichpaskow #rozwojosobistyznormikami

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach