Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 156
W pracy mamy zbiórkę na prezent świąteczny dla szefowej. 10 zł od głowy. Jedna z koleżanek powiedziała, że ona nic nie da bo szefowa jest do dupy i elo benc. Pozostałe dziewczyny stwierdziły, że dadzą szefowej prezent z zastrzeżeniem, że jest od całej ekipy oprócz powiedzmy Zosi. Ja mówię, żeby dały spokój i tego nie mówiły bo po co robić kwasy jakieś. One, że jestem nudna xD powiedzielibyście, że jedna się nie złożyła? Nie mogę dodać ankiety na telefonie :( #pracbaza i trochę #logikarozowychpaskow
  • 91
@Spajkodron3000: włazodupstwo się niestety #!$%@? wszędzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja bym też nie brał udziału w tej szopce, a jakby się ktoś zapytał czemu, to bym powiedział że wolę dać na fundację albo rzeczywiście potrzebującym i elo

pracować z laskami to najgorsze co może być właśnie przez takie akcje, kwasy, intrygi i inne podobne gówna
@Spajkodron3000: u mnie kiedyś była zrzuta na "pożegnanie" szefa, którego nikt nie lubił i wszyscy na niego narzekali. jak go zwolnili to nagle zrzuty i udawane żale. kto się złożył, ten poszedł pożegnać, kto nie, to nie. tyle.
nie rozumiem idei prezentu tylko dla szefowej tak btw. rozumiem premie dla wszystkich pracowników i/lub losowanie mikołajkowe dla chętnych, ale prezent tylko dla szefowej to brzmi jakoś... dziwnie