Aktywne Wpisy
restofme +278
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Mam poważny problem i nie mogę przez to spać
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
lubię eksperymentować z dietą, treningiem, lifehackami itd. Wcześniej, w tym roku, było 4 miesiące #keto (forma życia), ale przez brak konsekwencji, która jest tutaj kluczowa, przestałem się czuć na niej super, jak na początku. Teraz wjechał Gamechanger (Netflix) i jest #weganizm od około 2 tygodni. Już od dawna filety z kurczaka z biedronki mi śmierdzą i mam wyrzuty sumienia, że jem ten shit. Przy tym brakuje ki czasu i konsekwencji, żeby zadbać o źródło dobrego mięsa (a tak na prawdę sądzę, że jeden kij, nigdy nie wiem czym karmione, a nawet czym tak na prawdę ma się charakteryzować się dobrw mięso). Cisnę zatem z warzywami, tofu, humusem itp. Tutaj moja prośba - podzielicie się protipami nt. wege, zwłaszcza osoby trenujące. Da się na tym budować mięśnie (przymasować)? Liczycie makrosy na diecie wegańskiej? Ma ktoś jakieś dobre doświadczenia? Co jest kluczowe, żeby zadbać o dostarczanie wszelkich mikro- i makroelementów?
Ja od siebie dodam, że na razie czuję się dobrze, ale bez takiego powera jak na keto. Dieta tłuszczowa mi bardzo służyła, zacząłem na niej biegać po kilkanaście km (nigdy wcześniej nie biegałem), potrzebowałem mało snu, miałem więcej energii. Teraz jest po prostu ok.
Jeśli kogoś zainteresują moje doświadczenia, to założę tag. Na razie wołam #mirkokoksy #keto #wegetarianizm i #weganizm
Jak chcesz robic mase to musisz
Na plusie kalorycznym owszem
Jesli chodzi o suplementacje to na pewno b12, pewnie wit a, zelazo, i omega d3. Reszte to ci jakis weganin napisze