Wpis z mikrobloga

@Shinyz0: Stwierdziłem że i tak nie mam nic do stracenia a samym pisaniem nic nie ugram i mimo że wiedziałem że ona nie chce teraz związków napisałem do niej czy znajdzie trochę czasu, zgodziła się byliśmy w kinie, na pizzy i szukaliśmy razem prezentów dla rodziny
Dzisiaj mi pisze żebyśmy to jeszcze powtórzyli w tym roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@James_Watt Dzięki!
  • Odpowiedz
@SmutnyRopuch: taki jak mój(choć niedługo się zmieni), może też jeszcze mam szanse na wyjście ze #!$%@?, chociaż nie, ja nigdy nie miałem kolezanki z którą bym pisał SMS/Messenger, a dobija mnie jeszcze moja przyszłość zawodowa, bo nie wiem co bym chciał robić a moje studia nie są zbyt wartościowe (ekonomia). Ehh.
  • Odpowiedz
@Still22lvlCrock: Stary ja jestem na gówno studiach na gówno uczelni i też nie sądziłem że coś sie może zmienić
Od 2 lat staram się wyjść z przegrywu ćwiczę, schudłem 20 kg nabrałem trochę social skilla (chociaż z tym nadal słabo) a i tak poznałem ją właściwie przypadkiem
Trzeba działać to i mieć nadzieję
Zresztą póki co nic nam nie wyszło dopiero trwają przymiarki
  • Odpowiedz
@SmutnyRopuch: jak nabrales social skilla? Też muszę się ogarnąć i spróbować przytyć (175 i 59 kg wagi), tylko hamuje mnie w tym wszystkim, że mieszkam na zadupiu 15k mieszkańców. Tu nie ma co robić. I na siłownię wstydzę się iść bo jestem chudy, a mogę spotkać kogoś znajomego(jakbym chodził w mieście w którym się uczę to bym miał #!$%@?).
  • Odpowiedz
@Still22lvlCrock: Zacząłem spędzać więcej czasu wśród ludzi, na początku było mega ciężko bo potrafiłem wejść do galerii handlowej pochodzić po sklepach 30 min i iść do kibla żeby się odseparować na chwilę to nie dawałem rady. Do tego studia, nawiązywanie okazjonalnych kontaktów i próby włączenia się do rozmowy i jakoś to powoli idzie
Co do rozwoju fizycznego to ja zacząłem z dnia na dzień, później doszły sporty walki rekreacyjnie i powoli
  • Odpowiedz