Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kolejny wpis od gościa z tagu przegryw który się po prostu boi. W tym roku kończę technikum i nie ukrywam tego że się boję. Przez całe życie miałem okresowo jakichś znajomych ale to tylko chwilowo. Całe swoje życie bardziej wspominam jako bycie tym odrzuconym, a wolny czas poświecałem przed komputerem. Szkoła, dom, dom, szkoła i nic więcej. Szacunku ze strony rówieśników nie miałem, a do tego zawsze były jakieś utrudnienia ale na to musiałbym poświęcić osobny wpis. Nie miałem żadnej osiemnastki, a nawet czyjejś. Nie idę na studniówkę(tego akurat najmniej żałuję) ani imprezach. Nie czuję się melancholikiem, 100% introwertykiem po latach, bo wcześniej byłem bardzo nieśmiały i wyciszony. Dziewczyny jeszcze nie miałem.Zacząłem się lepiej ubierać ale co z tego skoro już łysieję w tym wieku, a tymczasowo mam ograniczenia zdrowotne, aby iść na siłownię i to nie są wymówki, bo swego czasu zajmowałem się kolarstwem.

3 gimnazjum depresja, myśli samobójcze, poczucie bycia gorszym z bardzo niską samooceną, a nawet myśleniem o sobie że jestem ułomnym. Teraz mi się dużo zmieniło i jest o niebo lepiej ale co z tego skoro nadal żyję jak żyję.

Niby mogę iść na studia i coś próbować ale już czuję że dużo mi minęło i nie wróci. A nawet że już tego nie nadrobię, bo tak się po prostu nie da. Obawiam się że tak zawsze będzie i znowu mimo zapału który miałem na początku technikum dużo się nie uda, a nawet większość.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja przed studiami też się obawiałem, jak to będzie ze znajomymi i w ogóle, jak to będzie jak zupełnie zmienię otoczenie, ale teraz po ponad roku uważam, że to była najlepsza decyzja w życiu. Stałem się bardziej otwarty (mimo to dalej lubię zachować mały dystans od innych), poznałem spoko ludzi, robię to co lubię i ogólnie moja samoocena wzrosła.
To że czujesz strach, to nic złego, w końcu to normalne,
Niby mogę iść na studia i coś próbować ale już czuję że dużo mi minęło i nie wróci. A nawet że już tego nie nadrobię, bo tak się po prostu nie da.


@AnonimoweMirkoWyznania: ale co chcesz nadrabiać, jesteś indywidualną jednostką i żyjesz po swojemu, nie musisz się dostosowywać do innych, masz swoją drogę do przejścia, niektórzy się ogarniają nawet dopiero po studiach, a jakoś układają sobie życie tak jakby tego chcieli,
@AnonimoweMirkoWyznania: Nic nie straciłeś, jak masz możliwość to idź koniecznie na studia. To może być dla Ciebie wspaniały czas pamiętaj tylko, aby jak najczęściej z domu wychodzić: knajpy, różne spotkania, inicjatywy. Studenci mają tego mnóstwo i nie zaniedbuj nawet jak coś Ci się początkowo wydaje mało interesujące. Głowa do góry i powodzenia!