Wpis z mikrobloga

Buszkraftowe świerki, jak znajdujecie miejsce do obozowania?
Mieszkam w Trójmieście, jeden z powodów przez które rzadko idę w teren to konieczność wyjechania daleko od ludzi. Zazwyczaj godzinę lub dwie jazdy samochodem.
Jest niby park krajobrazowy obok, ludzi jednak sporo. Teoretycznie mógłbym spać w norce i odgrzać jedzenie na kuchence, ale nie czułbym się komfortowo. Może jestem przewrażliwiony.
Ile czasu poświęcacie na dotarcie do miejsca i jak wyszukujecie miejsce?

#bushcraft #biwakowanie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jeden z powodów przez które rzadko idę w teren to konieczność wyjechania daleko od ludzi. Zazwyczaj godzinę lub dwie jazdy samochodem


@papkie: Keklem. Ile czasu poswiecisz na dotarcie, zalezy od ciebie ale z tego co mowisz to raczej nie maszerujesz. W szukaniu miejsca pod biwak jest tylko jedna zasada, jak najdalej od tego co czlowiek zbudowal: zabudowania, drogi, sciezki, szlaki, punkty turystyczne itp.
  • Odpowiedz
Prawdę powiedziawszy, to w biwakowaniu, wędrówka to moje ulubione zajęcie. Samo rozbija ie palatki, śpiwora, wyszukanie opalu i rozpalenie ogniska to raczej już wieczorem, jak sie ściemni i nic nie widać. Ale w ciągu dnia marsz: odkrywanie, zwiedzanie, poszukiwanie. Im dłużej tym lepiej. Dlatego polecam ci taki mega spacer na 20km, na pewno znajdziesz cos co ci podpasuje z miejscem do obozowania.
  • Odpowiedz
@papkie: sprawdź zlasowani.pl na Instagramie i YT oni obozują w okolicach Trójmiasta. Gdzieś tam widziałem, że podają w jakich okolicach obozują.
  • Odpowiedz
@papkie: Niestety mamy trochę pocięty ten naz TPK ścieżkami i szlakami. Ja obserwuje rzeźbę terenu na mapie i układ szlaków i ścieżek, a potem weryfikuję na żywo. Można trafić ciekawe punkciki wcale nie tak daleko (np. jeden mam 15min spacerkiem od domu ;) ). Aczkolwiek rozbijam się tylko na 2-3h i zawijam dalej. Na razie próbnie raz pojechałem do obszaru pilotażowego i muszę przyznać, że to był komfort psychiczny -
  • Odpowiedz