Póki co wciąż jednak gra nasza Ekstraklasunia, a dziś za nami całkiem emocjonujący dzień. Do obiadu Cracovia pokonała Raków Częstochowa. Zadziałał plan Michała Probierza, który zmęczył Raków graniem dogrywki w środku tygodnia w meczu Pucharu Polski i dziś wypunktował drużynę Marka Papszuna ( ͡°͜ʖ͡°) Cracovia wygrała 3-0 i przez chwilę była liderem.
Przez chwilę, bo w kolejnym meczu Pogoń Szczecin pokonała mistrza Polski 1-0. Mecz bez większej historii, Pogoń wygrała pewnie (powinna wyżej!), a Piast popełniał kompromitujące go błędy w obronie. W ataku nie było lepiej, 3 mecz z rzędu w Ekstraklasie bez strzelonej bramki i najlepsza polska drużyna po tej kolejce jest dopiero na 7 miejscu.
Na sam koniec mieliśmy mecz kolejki, crème de la crème dzisiejszego dnia. Lider przed tą kolejką mierzył się z mającą mistrzowskie ambicje Legią Warszawa. Już na samym początku spotkania Śląsk mógł wygrywać 1-0, ale Robert Pich nie wykorzystał rzutu karnego. Wręcz wydaje się, że Legia została r o z s i e r d z o n a tym rzutem karnym i rozbiła swojego rywala 3-0. Śląsk zagrał słabiutko, a wygrana Legii była całkowicie zasłużona. Świetnie grali Karbownik, czy Luqinhas, a kibice Legii mają już chyba troszkę lepszą opinię o Aleksandarze Vukoviciu niż na początku sezonu.
Nie ma nic złego w pasjonowaniu się polską piłką ʕ•ᴥ•ʔ
Nieuchronnie zbliza się przerwa zimowa :/
Póki co wciąż jednak gra nasza Ekstraklasunia, a dziś za nami całkiem emocjonujący dzień.
Do obiadu Cracovia pokonała Raków Częstochowa. Zadziałał plan Michała Probierza, który zmęczył Raków graniem dogrywki w środku tygodnia w meczu Pucharu Polski i dziś wypunktował drużynę Marka Papszuna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cracovia wygrała 3-0 i przez chwilę była liderem.
Przez chwilę, bo w kolejnym meczu Pogoń Szczecin pokonała mistrza Polski 1-0. Mecz bez większej historii, Pogoń wygrała pewnie (powinna wyżej!), a Piast popełniał kompromitujące go błędy w obronie. W ataku nie było lepiej, 3 mecz z rzędu w Ekstraklasie bez strzelonej bramki i najlepsza polska drużyna po tej kolejce jest dopiero na 7 miejscu.
Na sam koniec mieliśmy mecz kolejki, crème de la crème dzisiejszego dnia. Lider przed tą kolejką mierzył się z mającą mistrzowskie ambicje Legią Warszawa. Już na samym początku spotkania Śląsk mógł wygrywać 1-0, ale Robert Pich nie wykorzystał rzutu karnego. Wręcz wydaje się, że Legia została r o z s i e r d z o n a tym rzutem karnym i rozbiła swojego rywala 3-0.
Śląsk zagrał słabiutko, a wygrana Legii była całkowicie zasłużona. Świetnie grali Karbownik, czy Luqinhas, a kibice Legii mają już chyba troszkę lepszą opinię o Aleksandarze Vukoviciu niż na początku sezonu.
Nie ma nic złego w pasjonowaniu się polską piłką ʕ•ᴥ•ʔ
#ekstraklasajestokay #ekstraklasa #pilkanozna