Wpis z mikrobloga

#sepecharecenzuje Nadzwyczajni

Filmy od twórców Nietykalnych – dla mnie najlepszego filmu dekady – biorę w ciemno i z pełnym zaufaniem, jak lekarstwa od Matuli. Tym razem Nakache i Toledano opowiadają o dwójce kolesi, którzy prowadzą organizacje non-profit wspierające dzieci z różnymi odmianami autyzmu.

+historia oparta na faktach, ale opowiedziana w ciepły, acz niepozbawiony pewnej dosadności sposób. Na pewno nie jest to kolejny cukierkowy film w stylu amerykańskim.
+Vincent Cassel w bardzo ludzkiej roli, świetny występ
+scenariusz to mała perełka. Dowcipne, subtelnie komponujące dramat i komedię dialogi.
+przepiękna i wzruszająca scena tańca w teatrze, chyba najlepsza w całym filmie
+a oprócz niej kilka naprawdę świetnych ujęć, w tym chociażby ta na moście
+muzyka, o jeżu, jaka dobra muzyka

-Momentami trochę za bardzo w stylu Nietykalnych. Hors normes mógł spokojnie obronić się sam.

No i co mam powiedzieć, 8/10. Przepiękna i poruszająca historia. Mnie szczególnie chwyciły za serce sceny podczas napisów, gdzie pokazano bohaterów filmu w realu. Miłe podkreślenie faktu, że nie jest to historia wyssana z palca, a opowieść o prawdziwych losach ludzkich. Bardzo polecam, trochę uśmiechu, trochę łez, bardzo przyzwoite kino.

#dramat #nadzwyczajni #francja #komediodramat #film #kino #recenzja
Sepecha - #sepecharecenzuje Nadzwyczajni

Filmy od twórców Nietykalnych – dla mnie ...

źródło: comment_PsJFG51qyHuYBguof59ZNb9Rq1HUj2V5.jpg

Pobierz
  • 13
@Sepecha Nietykalni to gowno dla nastolatkow xD Wkoncu takie głębokie. To raczej film sredni, nie ma podjazdu do czolowki w ostatnich latach.
@Sepecha Nie obchodzi mnie jakie filmy ogladasz. Albo udajesz idiote albo naprawde jestes takim ingorantem. Tylko w tym roku będzie to Joker i Irishman. Wcześniej warto pamietac o genialnych filmach Tarantino, Bekarty Wojny czy Django. Wilk z Wall Street filmowo zjada Nietykalnych. Dodajmy na szybko Green Book, Przelecz Ocalałych, Whiplash, moze nawet tegoroczny Parasite. I to tak na szybko a bylo tego więcej do tego sporo filmow na podobnym poziomie. Nie moja
@Eoon: Gdzie porównałem Nietykalnych do Szybkich i wściekłych? Po prostu jak widzę takie komentarze, od razu przychodzi mi na myśl niedzielny kinomaniak od wybuchów i pościgów. No, widzę bardzo oryginalne tytuły zaserwowałeś. Widziałem każdy, ale żaden z nich nie zmienia faktu, że DLA MNIE najlepszym filmem dekady jest właśnie dzieło wspomnianych wyżej twórców. Wymieniasz same wspaniałe filmy, w tym mojego ulubionego reżysera - Chazelle'a, ale nie wiem na jakiej podstawie nazywasz
@Sepecha: Ale sam sie w tym momencie troche osmieszasz, bo podajesz naprawde niezly film, ktoremu daleko jednakze do wybitnosci.

Z filmow z ostatniej dekady, ktore uznaje za zdecydowanie lepsze moge chocby podac:
"Manchester by the Sea", "Moon", "Brud", "Birdman", "Labirynt", "Her", "Black Swan", czy tez "Parasite".
@cynical_motherfucker: Nie łapię waszego toku myślenia. Kto zabroni mi uważać jakiś film za najlepszy w ciągu ostatnich lat? Czy są jakieś kryteria według których określamy jakiś film mianem wybitnego? Oczywiście poza własnym gustem i oczekiwaniami co do takiego filmu. Jeżeli ktoś uznaje Botoks za najlepszy film XXI wieku, to jest jego sprawa, jak niby chcecie przekonać go do tego, że Polityka podobała mu się bardziej? Subiektywna ocena filmu to jest ośmieszanie,
@Sepecha: To po co w takim razie udzielasz sie na wypoku? Musisz byc swiadom, ze z Twoim kazdym slowem, opinia, przemysleniem ktos sie moze nie zgodzic. Na tym to wszystko polega, ze kazdy przedstawia swoje argumenty, dostaje riposte w postaci plusow, zgody lub nie, jakies kontrargumenty i tak to leci. Na tym polega dyskusja. A jesli chcesz pisac tylko, co sam o czyms sadzisz to pisz bloga i nie zapomnij wylaczyc
@cynical_motherfucker: ,,Pisać tylko, co sam sądzisz"... No, chyba na tym polegają recenzje? Prowadziłem blogi, pisałem na różnorakie portale i przykuwanie się w komentarzach do jednego zdania na wykopie to jest ewenement na skalę internetu, uwierz mi :) Przynajmniej ja się spotkałem z tym tylko tutaj. A na komentarze zawsze jestem otwarty i z chęcią odpowiadam, ale z niektórymi ludźmi zwyczajnie nie da się dyskutować, jeśli nie mają nic do powiedzenia. No
@Sepecha: Ja z kolei uwazam, ze odnoszenie sie tylko do jednego zdania, ba, wyrywanie go z kontekstu jest bardzo popularne i praktykowane, ja sam sie odnioslem do czyjegos posta, z ktorym sie zgadzam bez wiekszej analizy, bo juz nie mam weny na rozpisywanie sie na kazdy mozliwy temat, ktory mnie zainteresuje.

Co do "Nietykalnych" to sa po prostu ladnie zaprezentowana historia, z niezlymi kreacjami, ale nie bylo tu nic wybitnego, zadnego
@cynical_motherfucker: Jeżu, gdzie?! Daj mnie te tytuły, jeszcze dzisiaj do nich usiądę! Ale poważnie - no właśnie, dla mnie jest feel good movie, prosta historia o prawdziwej przyjaźni, ale jednocześnie tak zwyczajnie ludzka i niewiarygodnie ciepła, plus idealny dobór aktorów do głównych ról i jeden z najpiękniejszych soundtracków. Einaudi kupił mnie całkowicie. Ale nie tylko. Scena z paralotnią, jak i same intro na swój sposób mnie hipnotyzują. Może to po prostu