Witam Was kochani. Wczoraj wieczorem miałem wielką ochotę obejrzeć film, który wgniecie mnie w fotel. Z początku myślałem by poszperać na CDA i nadgonić kilka z wysokobudżetowych widowisk ostatnich lat, zwłaszcza tych od Mavela: Avengers: Wojna bez granic (2018), oraz Avengers: Koniec gry (2019) od braci Russo, jednak zamiast tego odpaliłem po latach na DVD kultową ekranizację powieści Winstona Grooma samym tytułem - Forrest Gump (1994), wyreżyserowaną przez twórcę mojej
CulturalEnrichmentIsNotNice - Witam Was kochani. Wczoraj wieczorem miałem wielką ocho...

źródło: comment_15883360481z9vYLdTtIbnIKF3bysKT6.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#sepecharecenzuje Nadzwyczajni

Filmy od twórców Nietykalnych – dla mnie najlepszego filmu dekady – biorę w ciemno i z pełnym zaufaniem, jak lekarstwa od Matuli. Tym razem Nakache i Toledano opowiadają o dwójce kolesi, którzy prowadzą organizacje non-profit wspierające dzieci z różnymi odmianami autyzmu.

+historia oparta na faktach, ale opowiedziana w ciepły, acz niepozbawiony pewnej dosadności sposób. Na pewno nie jest to kolejny cukierkowy film w stylu amerykańskim.
+Vincent Cassel w bardzo ludzkiej roli,
Sepecha - #sepecharecenzuje Nadzwyczajni

Filmy od twórców Nietykalnych – dla mnie ...

źródło: comment_PsJFG51qyHuYBguof59ZNb9Rq1HUj2V5.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Sepecha: Nie rozumiem fenomenu Nietykalnych (ale jestem akurat człowiekiem bez serca, bo "Zanim się pojawiłeś" też mną nie wstrząsnął). Ok, świeża historia, film dobry technicznie, ale żeby najlepszy dekady?
  • Odpowiedz
@cynical_motherfucker: Jeżu, gdzie?! Daj mnie te tytuły, jeszcze dzisiaj do nich usiądę! Ale poważnie - no właśnie, dla mnie jest feel good movie, prosta historia o prawdziwej przyjaźni, ale jednocześnie tak zwyczajnie ludzka i niewiarygodnie ciepła, plus idealny dobór aktorów do głównych ról i jeden z najpiękniejszych soundtracków. Einaudi kupił mnie całkowicie. Ale nie tylko. Scena z paralotnią, jak i same intro na swój sposób mnie hipnotyzują. Może to po
  • Odpowiedz
(Wpis nr 285)
Dziś w cyklu "Filmy ze Złotej Ery VHS" obraz Tima Burtona, więc nie dziwne, że będzie coś niezwykłego... Oto młodzi Johnny Deep i Winona Ryder w zapadającym serce komediodramacie fantasy...

"Edward Nożycoręki" (Edward Scissorhands, 1990)

Peg Boggs, akwizytorka firmy AVON odwiedziła wszystkie klientki we własnym miasteczku. Nic nie udało się jej sprzedać, więc postanawia udać się do opustoszałego zamczyska na wzgórzu. Odnalazła w nim samotnego chłopca o imieniu
Montago - (Wpis nr 285)
Dziś w cyklu "Filmy ze Złotej Ery VHS" obraz Tima Burtona, w...

źródło: comment_oDrjb93zcuXMQdFK8ZT78AkU8XYB2ey9.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@W_k_u: Brak humoru, dialogi płytkie, wtrącanie pseudomądrych słówek, żeby było poważniej, a jest tylko bardziej groteskowo. Słaba kreacja bohaterów. Tak, można powiedzieć, że "byli przedstawieni w poprzednich częściach", to czemu nie mogą być jakoś wyjątkowi też w tym filmie, mimo natłoku postaci. Mam wrażenie, że cały boxoffice poszedł na efekty. Gdyby te postaci nie miały tylko supermocy, to tak, są tekturowe. Jak politycy. Nie dojdziesz do tego, co i kogo
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sepecha klimat nawet spoko, ale walory artystyczne nie ratują tego filmu wcale. Po co taka obsada, jeśli scenariusz im się nie pozwala wcale wykazać. Komedia? No jeśli jakaś osoba się zaśmiała chociaż raz na tym filmie to chyba pierwszy raz ogląda jakąkolwiek komedię (jeśli to można nazwać komedią). A ta metafora społeczeństwa? Niby można to dostrzec, ale jak sobie to bardzo wmówisz, bo jeśli dostrzegasz to w tym filmie to już
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@KozakCzerwony Fakt, scenariusz prosty, ale szczerze powiedziawszy obserwowanie takiej prozy życia w wykonaniu Murraya i Drivera ucieszyło mnie bardziej, niż gdyby Jarmusch zafundował nam tarantinowskie dialogi z sieczką na koniec. A aktorsko moim zdaniem panowie też pokazali coś nowego, role gościa w śmiertelnym marazmie i "wiedzącego więcej" sceptyka też trzeba umieć zagrać, nie każda dobra rola to ta o skrajnych emocjach. I nie, żebym wył ze śmiechu, ale te wstawki o
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wkręciłem się w pewien serial. Co prawda wiedziałem o nim od jego sierpniowej premiery, to dopiero teraz znalazłem czas i chęci żeby za niego się zabrać. O czym jest? Gwiazda sitcomu z lat 90. musi się uporać z prozą życia kilkanaście lat później kiedy sława przeminęła a została wyłącznie gorycz i cynizm w sercu.

Są tylko dwa elementy, które mogą dość odstraszyć potencjalnych widzów. Raz, jest to serial animowany (dla dorosłych, zaznaczam), dwa
Joz - Wkręciłem się w pewien serial. Co prawda wiedziałem o nim od jego sierpniowej p...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@biczplis: Pierwsze parę odcinków może być zniechęcające, ale w momencie gdy zawiąże się fabuła na cały sezon (bowiem w przeciwieństwie do większości seriali animowanych, między odcinkami zachowany jest ciąg przyczynowo-skutkowy i zwyczajna narracja) i widz zżyje się z bohaterami - no nie ma mocnych wtedy. Czekam na drugi sezon z niecierpliwością.
  • Odpowiedz