Wpis z mikrobloga

W wieku 14-20 lat (przegryw.jpg) lata 1998-2005, nie miałem normalnego pc-ta tylko zawsze jakieś ulepy, na których działało może 5% dem z Gamblera CD (żal.exe). Rodzice nie mieli wtedy w ogóle pieniędzy, a z pieniędzy na 18-stke, z trudem uzbierałem na CD-rom do kolejnego ulepa AMD 166mhz (specjalnie zaprosilem bogatszego wujka, który dał mi 150zl), reszta kasy poszła na pościel, bo już wtedy spałem pod kołdrą dla 11-latka.... :(
Ale chciałem napisać o tym, że dziadek miał ziemię, o wartości ok 700.000zl do podziału na dwie rodziny, w tym naszą. To była jedyna szansa na normalny PC, który obiecali mi rodzice. Koło 2000 roku zapadła decyzja, że sprzeda się działkę. Byłem wzniebowzty. Patrzyłem tylko, czy dziadek już umarł. W końcu umarł w 2002, zostawił dobry testament, ziemia na pół my plus jego nowa żona. Od tego czasu prawie codziennie chodziłem do sklepów komputerowych w moim mieście i kazałem sobie drukować konfiguracje pc-tów wraz z cenami. Potem w domu robiłem furę kanapek i jedząc czytałem po kilkadziesiąt razy w kółko. Oczywiście na następny dzień znowu obiegałem sklepy z komputerami,.za każdym razem mówiłem, że rodzice kupią mi za miesiąc, tak od 2002 do 2005 roku, kiedy to w końcu sprzedaliśmy ziemię. I wtedy właśnie nadszedł ten wyczekany dzień. Kwiecień 2005. Wyprawa do komputerowego.
Od tego momentu popełniłem szereg wstydliwych błędów. Wybrałem randomowy sklepik na uboczu w norze. Cwaniak zza lady wcisnął mi P4 (Na początku rewolucji 2 core!!), ATI x700pro (syf) i 1 GB ram. Rodzice zapłacili 5500zl!! Po roku ten szrot nie był w stanie płynnie wyświetlić ani jednej nowej gry. O wiele lepiej wyszedł mój brate, który zamiast kompa wybrał Opla Astrę ( ͡° ʖ̯ ͡°). Po roku rodzice już nie mogli mi kupić jeszcze jednego pc-ta, bo kasa z ziemi została rozje@@@bana
#mojahistoria #przegryw #stulejacontent #truestory #feels #pcmasterrace #gimbynieznajo #pasta (choć to prawda)
  • 1
  • Odpowiedz