Matematyczne #glupiewykopowezabawy związane z problemem użytkownika @kielus. Uczestniczyć mogą jedynie Ci, którzy w jego wpisie przyznali racje nauczycielce i muszą zrobić to jej sposobem.
Mnożenie jako dodawanie jednakowych składników.
456896525272246342 x 2 =
100 zeta na konto dla pierwszego kto metodą nauczycielki mi to rozwiąże.
@WykresFunkcji: To można powiedzieć o każdym zadaniu z matematyki. Dowodzenie? Po co mam udowadniać coś co wiadomo, że jest prawdą - pozbawione sensu... Dodawanie po co mam liczyć jak mam kalkulator - głupie @lakukaracza_: Metode da się stosować, posłużę się twoim przykładem: 2 x 456896525272246342 = I jak to rozwiążesz nie używając metody nauczycielki?
@lakukaracza_: No to się stosuje, nie używam przemienności. Mam działanie 2 x 456896525272246342, z 'metody' nauczycielki łatwo rozwiązać, zgodnie z jej wytycznymi. Z innej ciężko, zatem jej "metoda" ma jakieś zastosowanie.
@lakukaracza_: nie wiem czy widziałeś ale bardzo dobrze napisał:
Dzieciak jest w podstawówce, uczy sie dopiero mnożenia, co jest czymś nowym i żeby zrozumieć idee to trzeba zaczynać od podstaw. Definicja mnożenia w wymiernych jest taka jaka jest i z tym się nie dyskutuje, bo ma to o siebie że można ją uogólnić.
A ogólnie jest tak że z lewej strony masz skalar, a z prawej element z przestrzeni liniowej (np
@Dbzdur: No nie, z punktu widzenia matematyki kolejność składników nie ma znaczenia i domaganie się konkretnego zapisu do głupota. Takie zadania są tylko denerwujące dla dziecka, bo zmusza do zrobienia czegoś jakimś arbitralnym sposobem, zamiast dać mu po prostu to rozpisać jak chce.
@Dbzdur: A gdzie w tych przykładach miałeś taki? Tam nie miało znaczenia i właśnie zastosowanie tej właściwości matematycznej by sobie ułatwić obliczenia świadczy jedynie o kreatywności dzieciaka, a nauczycielka tę kreatywność zabija.
@lakukaracza_: W takim razie dziecko by musiało nauczyć się wszystkich kombinacji gdzie się liczy kolejność i gdzie kolejność nie ma znaczenia. Pokazałem Ci przykład gdzie można być kreatywnym. 15/25 "skróce sobie 5 bo wtedy miałem dobry wynik i szybciej sie liczy czemu nie" 15/25 = 1/2. "jak to 4+ przecież byłem kreatywny"
@Dbzdur: Co za bzdura, jeszcze te ułamki. 15/25 jak skrócisz przez 5 to masz 3/5, więc skąd niby 1/2? Nie ma co dyskutować, widać, że z matematyką ci nie po drodze
@WykresFunkcji: ehh chyba nie rozumiesz ironii. Przeczytaj moje posty od początku jeszcze raz może załapiesz. Albo dyskusja idzie teraz w kierunku poziomu wykopu czyli trollowanie.
Mnożenie jako dodawanie jednakowych składników.
456896525272246342 x 2 =
100 zeta na konto dla pierwszego kto metodą nauczycielki mi to rozwiąże.
#heheszki #matematyka #bekazdebili #szkola
@Dbzdur: Ja? To ta nauczycielka uczy dzieci metody której się nie da stosować. XD
To można powiedzieć o każdym zadaniu z matematyki. Dowodzenie? Po co mam udowadniać coś co wiadomo, że jest prawdą - pozbawione sensu... Dodawanie po co mam liczyć jak mam kalkulator - głupie
@lakukaracza_: Metode da się stosować, posłużę się twoim przykładem: 2 x 456896525272246342 =
I jak to rozwiążesz nie używając metody nauczycielki?
print('456896525272246342 x 2 = 2')
#-- todo rozbić na kilka pętli żeby nie przekręcił się #-- int
For i in range (456896525272246341):
print ('= 913803050544492684')
Co wygrałem?
@Dbzdur: Ale to nie ja, a nauczycielka zabrania przemienności mnożenia. Stosuj się do jej wytycznych.
Jedyne zastosowanie jej metody to zniechęcanie dzieciaka do matematyki.
Komentarz usunięty przez autora
No nie, z punktu widzenia matematyki kolejność składników nie ma znaczenia i domaganie się konkretnego zapisu do głupota. Takie zadania są tylko denerwujące dla dziecka, bo zmusza do zrobienia czegoś jakimś arbitralnym sposobem, zamiast dać mu po prostu to rozpisać jak chce.
@Dbzdur: A gdzie w tych przykładach miałeś taki? Tam nie miało znaczenia i właśnie zastosowanie tej właściwości matematycznej by sobie ułatwić obliczenia świadczy jedynie o kreatywności dzieciaka, a nauczycielka tę kreatywność zabija.