Wpis z mikrobloga

Ostatni wywiad RK, to festiwal gwałtu na sanockim analityku i jego wyznawcach:

Czy nie żałujesz, że wróciłeś?

Nie! Nikt nie przystawił mi pistoletu do głowy, gdy podejmowałem tę decyzję. Spędziłem poprzedni rok w tej ekipie i wiedziałem, że nie będzie łatwo. Oczywiście mieliśmy więcej problemów, niż w poprzednim sezonie, szczególnie na początku tego roku, co było bardzo niefortunne i sądzę, że przez długi czas za to płaciliśmy. Dłużej, niż ludziom się zdaje.


Masz wielkie doświadczenie, tymczasem Williams wybrał młody skład na przyszły rok. Jak to postrzegasz?

Nie uważam, że jest to problem. Sądzę, że jednym z największych rozczarowań tego roku jest to, że użyliśmy około 10 procent mojego doświadczenia, moich odczuć i tego, co uważałem, że możemy zmienić. Kiedy więc korzystasz z dziesięciu procent doświadczenia swojego kierowcy, tym bardziej nie powinieneś mieć problemów z debiutantami. W tym sezonie, sposób, w jaki pracowaliśmy, z moim doświadczeniem... nie sprawiło ono większej różnicy. Z takich, czy innych powodów byliśmy daleko od tego, co czułem i co można było poprawić.


Twoje najlepsze wspomnienie?

Prawdopodobnie nadejdzie. To będzie lot powrotny do domu (śmiech).


Punkt?

Punkt z pewnością był prawdziwym osiągnięciem, bo było nierealne. W niektórych wyścigach samochód wciąż nie prowadził się tak źle. Był nawet całkiem fajny w prowadzeniu, ale brakowało tempa. Uważam jednak, że emocje, gdy stałem na prostej startowej w Australii oraz na mecie, choć dojechaliśmy do mety daleko z tyłu, to było coś wielkiego. Zapewne na zawsze we mnie zostaną. Oczywiście teraz, na koniec sezonu wiem, przez co przechodziliśmy, ale one zostaną.


Całość: https://www.facebook.com/cezarygutowskiofficial/posts/2596364077119175

#f1 #kubica #echasanoku
  • 8
@szunis: Obsesje? To chyba ty masz, że czytasz moje wpisy. Ja twoich nie czytam, bo to gówno i ściek i nie wypisuje ci pod nimi żebyś się leczył, chociaż jest to oczywiste że wymagasz wizyty u dobrego specjalisty.