Wpis z mikrobloga

Mirko rozsądź:

Mam problem z sytuacją, która mi się wczoraj zdarzyła i nie wiem czy to ja jestem dzbanem czy pani ze zdjęcia.

Warszawa, Śródmieście, strefa płatnego parkowania, publiczny parking w godzinach, kiedy łatwiej na ulicy znaleść 100 złotych niż wolną przestrzeń. Spieszę się do pracy na spotkanie.

Znalazłem miejsce, na którym stoi ta pani. Na jezdni z wymalowanymi liniami do parkowania. Chce zaparkować, ale ona stoi, domyślam się, że komuś zajmuje miejsce. No ale ja byłem pierwszy i ja chcę zająć to miejsce. Też mam swoje sprawy, też mi się śpieszy, musiałem jeździć i szukać jak każdy inny kierowca.

Pani nie ustąpiła, po minucie trąbienia innych samochodów przegonił mnie bagietmajster ze straży miejskiej będący w pobliżu (za darmo pieniądze biorą, moje pieniądze z renty) i kazał grzecznie w---------ć, a na pytanie czy można sobie tak blokować miejsce parkingowe nie płacąc za nie powiedział, że tak. No i odjechałem.

Szukałem info w sieci i chyba faktycznie nie jest zabronione parkowanie człowieka na miejscu parkingowym, były tylko informacje o zastawianiu pachołkami czy innymi przedmiotami.

Żeby była jasność, rozumiem tą panią i jej się nie dziwię. Ciężko jest zaparkować w tym miejscu, ale z drugiej strony przemawia przeze mnie poczucie niesprawiedliwości. Czemu ja mam kolejne 20 minut jeździć i szukać miejsca, a ona będzie stać i blokować miejsce, za które ja bym w tym czasie płacił?

#kiciochpyta #samochody #warszawa #parkowanie #prawojazdy
PanRadaktor - Mirko rozsądź:

Mam problem z sytuacją, która mi się wczoraj zdarzyła i...

źródło: comment_R2lHOz0xVzgkKNKTEf3cA2rBcuy9PcT6.jpg

Pobierz
  • 81
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanRadaktor:
nie wiem jak Ty to pamietasz, ale ja pamietam ze wjezdzales normalnie i bardzo powoli - ze szczegolna ostroznoscia na miejsce parkingowe, poniewaz w poblizu znajdowala sie piesza. Kiedy byles w polowie miejsca piesza zaczela byc bardzo agresywna i uderzyla kilkukrotnie butem o samochod.

Nawet gdybys mial kamerke to by to tak wygladalo...

Po wyjsciu z samochodu piesza dalej byla agresywna i utrudniala Ci dojscie do parkometru
  • Odpowiedz
@PanRadaktor: jak Ty sobie to wyobrazasz ze ona sklada jakies zawiadomienie o potrąceniu?
w prokuraturze mowi ze potracil ja samochod - pierwsze pytanie GDZIE
na swiatlach? na pasach?... na miejscu parkingowym na ktorym wcale pieszych nie powinno byc?
druga sprawa ze nie ma zadnego sladu
  • Odpowiedz
@InterferonAlfa_STG: Ciekawe co na tę bajkę monitoring na wszystkich kamienicach dookoła? Ja wiem, że można kogoś staranować, powiedzieć to "miejsce jest moje", "ja jestem samcem alfa". Ale nie o to chciałem zapytać. Interesuje mnie czy zajmowanie miejsca w ten sposób jest legalne. Frustracje i wyżywanie się na ludziach, nawet tych, którzy mi przeszkadzają, nie koreluje z moim poziomem intelektualnym.

Ta kobieta się c-----o zachowała, przynajmniej według mnie. Ale to nie
  • Odpowiedz
@PanRadaktor: frustracje nie koreluja z zadnym poziomem intelektualnym, u nikogo bo to zupelnie odrebne byty psychologiczne.
Na kamerach by sie nagralo ze typiara probowala rekami zatrzymac normalnie parkujacy samochod, ewentualnie ze polozyla sie na parkingu zebys nie wjechal...
W kazdej mozliwej sytuacji wyszla by na p----------a.

Jedno i drugie jest legalne, legalnie mozesz wjechac na to miejsce chocby 10cm/s - (nie ma mozliwosci jakiegokolwiek uszkodzenia jej ciala) i jak widac
  • Odpowiedz
@InterferonAlfa_STG: No nie mam odpowiedzi, bo dalej nie wiem czy można tak zajmować miejsce nie płacąc za nie. To, że nie można samochodem przepychać pieszych wydawało mi się oczywiste jednak oczywiste. Ale chętnie bym ją gdzieś p----------ł :> Zdjęcie i nagrania przecież mam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz