Wpis z mikrobloga

@biliard: nie o to chodzi że miałby się bać sąsiada. Pytanie było o niejednoznaczność symboli. Przykładowo dla mnie jako chrześcijanina tęcza jest symbolem przymierza Boga z człowiekiem. W przestrzeni publicznej jednak powszechnie jest kojarzona z LGBT. Muszę się z tym liczyć zanim założę tęczową koszulkę.
@zarowka12: Ot, kwestia zawłaszczania symboli albo umyślnego przypisywanie im opacznych znaczeń. Bo wiesz... to, że "nam" obce symbole znienacka uzyskały pejoratywne znaczenie, nie jest zbiegiem obolicznosci. Niestety, sami pozwalamy na wypaczenia - często w ramach mniej bądź bardziej świadomej złośliwości.
A może jednak nie wszyscy? Wracając do twojego przykładu. Czy odważyłbyś się nosić wersję teczową koszulki, mając świadomość pięknej symboliki chrześcijańskiej, czy pozwolił, by szlachetne znaczenie przysłonięte zostało przez negatywne emocje
@biliard: to znaczenie zostało już przesłonięte i nie ma znaczenia co ja sobie o tym myślę. Dla mnie tęcza może pozostać chrześcijańska ale nie mogę oczekiwać, że ludzie w tramwaju będą myśleć "o jaki piękny chrześcijański symbol". I to też nie jest kwestia negatywnych emocji. Nie chodzi o to, że bałbym się jakichś środowisk. Po prostu koszulka nie spełniłaby swojej roli, bo promowałaby coś innego niż oczekuję. Nie ma znaczenia czy
@Lutniczek: ja bym nie radził nosić jako naszyjnika żadnych symboli. Tak naprawdę z perspektywy biblijnej było to coś ważnego w Starym przymierzu, pokazywało co masz w sercu. Arcykapłan w Starym Testamencie nosił naszyjnik i pas oznaczający 12 pokoleń Izraela i to był rozkaz samego Boga aby to nosil na wszelkich uroczystościach
znaczenie zostało już przesłonięte

@zarowka12: Nie, nie zostało. Po prostu przestraszyłeś się sytuacyjnej zawieruchy, poświęcając wielowiekową symbolikę. A co, jeśli przyjdzie moda plucia na krzyż? Też się go wyprzesz, bo co sobie inni pomyślą? Jak to mówią... jeśli się boisz, to już przegrałeś. ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@biliard: ale ja nie o tym piszę. Czym innym jest zmiana znaczenia a czym innym zmiana mody. Krzyż zdejmę jak przestanie być powszechnie kojarzony z chrześcijaństwem a nie jak komuś przestanie się podobać. Lub nawiązując do Janusza: zdejmę gdy Janusz odbierze nie taką informację jaką chciałem wysłać a nie gdy Janusz zareaguje nie tak jak bym chciał. "co sobie inni pomyślą" w sensie ich percepcji informacji a nie przemyśleń. Dlatego jak