Wpis z mikrobloga

@Dreamsarenotfun Ale Cię będą szkolić ¯_(ツ)_/¯

Kup przekonaj się. USA nie takie straszne ale wady są. Fusion jako model jest bardzo nudny, bez charakteru ale to już kwestia indywidualna kto czego szuka.

Nie doczytałem budżetu ale S60 T5 czy Infiniti q50 jest fajniejsze.
@atsilajceps moze być prostsza wersja byleby bezpieczna. S60 ciężko będzie zagazowac, więc jak juz to tylko diesel. Ogladalam ponad 20, zawsze coś jest. Albo silnik zajezdzony, a znam Volvo wiec zaraz czuje, jak nie jest zadbane albo tylko dach oryginalny, albo nie da się go sprawdzić. Chce w miare sprawdzone auto, bo jak bie odnajde sie w tej pracy to bedzie niepotrzebne i trzeba bedzie je sprzedać. Budzet chcialabym do 40k, ale
@Dreamsarenotfun: sam sprowadziłem sobie niedawno fusiona samemu 2.0EB i ogólnie 2.5l odradzał bym Ci bo taki silnik był produkowany tylko na stany więc na części trzeba trochę czekać
@Dreamsarenotfun: Ja szukałem tylko i wyłącznie po gradobiciu bo najmniejsze koszta naprawy. Ogólnie według mnie jedynym sensownym wyborem jest 2.0 EB nie licząc V6 2.7 ale tu już wyższa akcyza.
2.5l na pewno będą mniejsze lub większe problemy z częściami do silnika bo ten motor wyszedł tylko na stany. Uszkodzony tył to też taka średnia opcja do wyboru bo w USA są sedany a w EU liftbacki i sama klapa do
@Dreamsarenotfun: no ogólnie zazwyczaj w stanach uszkodzony element który jest nie wymienialny jest już liczony jako całka, mój był wyceniony na 11k $ po gradobicu a koszta naprawy w polsce to 2k-4k w zależności jak bardzo
@kere W tym przypadku na zdjęciach uszkodzpny jest tylny zderzak, a wycena na 10 tys dolarów, czy to możliwe że tak wycenili? W Carfaxie będzie widoczna szkoda, czy mozliwe, że tej ostatniek nie bedzie widział?