Wpis z mikrobloga

@Denali: przede wszystkim nie jezdza bo są dość wygodniccy. Jak k---a ktoś mieszkający w Łodzi w centrum gdzie tramwaje ma co 3-4 minuty moze narzekac na kiepska oferte, gdzie ten tramwaj jedzie czesto szybciej niz auto? U mnie w pracy mowia wprost, że autem wola, bo wygodniej.
  • Odpowiedz
@Sabarolus: U mnie to samo. Chodzę pieszo lub 3 przystanki tramwajem. Pytam ludzi czemu auta biorą na podobny dystans. Bo im wygodniej. I k.urwa dziwić się, ze sami potem na korki narzekają, brak parkingów itp.
  • Odpowiedz
@michalec: otóz to, tu nie ma co pieprzyć, że komunikacja taka czy sraka. Owszem, czasem się psuje, owszem, nie zawsze jest idealnie. Mimo to, większośc ludzi po prostu szuka wymówki bo wolą autem choćby mieli gnić 50 minut w korku wśród sobie podobnych. O 16 najlepiej się poruszać na nogach patrząc jak reszta kwitnie w mega korku.
  • Odpowiedz
@nieocenzurowany88: te pomysły są absurdalne. Każdego, kogo stać na utrzymanie samochodu i dojazdy nim, stać również na komunikację publiczną. Ba, osiągnąłby dzięki niej spore oszczędności. Problem leży w tym, że komunikacja publiczna w większości polskich miast jest o dupę roztrzaść i sprawdza się tylko wtedy, jeśli przez przypadek miejsce zamieszkania jest dobrze skomunikowane z miejscem pracy.
Teraz do pracy dojeżdżam ~30 minut jak nie ma korków, 40–50 minut, jak się
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: nie ma takiej możliwości, aby podciągnąć sprawną komunikację pod dom każdego obywatela w tym kraju. W zasadzie poza państwami-miastami jest to niemożliwe gdziekolwiek. W Szwajcarii sporo ludzi dojeżdza pociągami, które jeżdzą dość często, ale nie oszukujmy się... Szybciej na bank byliby autem :) Jest jednak jeden czynnik, który powoduje, że chętniej wybiorą pociąg - cena parkowania. Ceny za parkowanie w takim Zurychu czy Genewie są horrendalne nawet dla Szwajcara,
  • Odpowiedz
@Sabarolus: no wiesz, w wielu metropoliach, w których byłem, w tym szczególnie w Moskwie i Petersburgu, metro rozwiązuje wszystko. Jeżeli mieszkasz niedaleko stacji (a w Moskwie jest 15 linii, więc raczej na pewno tak będzie poza wybitnymi obrzeżami) to bez wychodzenia z metra jesteś w stanie dotrzeć wszędzie. Jeżeli ktoś tam jeździ samochodem, to jest idiotą. Nie oceniam jak w innych polskich miastach, ale na Śląsku sprawdziłoby się to idealnie
  • Odpowiedz
@Sabarolus: bogatsi wyciągają koguty na dach i się przepychają ( ͜͡ʖ ͡€). To jest oczywiście problem, ale samo w sobie żenujące jest, że taka Warszawa w tak wolnym tempie rozwija swoje metro. Zdaje się, że w Krakowie był pomysł zbudowania najpierw metra, a później jakichś tramwajów podziemnych (?). Ostatecznie wszystkie inwestycje w infrastrukture dużo kosztują, a metro udrożniłoby wiele miast, które ze względu na budowę ulic
  • Odpowiedz
@nieocenzurowany88 Ilość aut się zmieni minimalnie, ale pasażerów przybędzie. Dlaczego? Ludzie, którzy nie kasują biletów będą mieli raj

@epll Ale nie porównuj prostej jazdy autem, do autobusu, gdzie musi zrobić przystanek co 700/800 metrów:) te czasy nie są miarodajne
  • Odpowiedz
@epll: Mieszkam na Retkinii, wsiadam w tramwaj 18-stke i do roboty jade 22-23minuty. Autem bywa, że i 40 minut wyjdzie w poniedzialek bo mega korek mam przy Kaliskim, potem do przedzalnianej zdarzylo mi się stać już od Kilińskiego. Dziękuje wole tramwaj/rower/nogi/hulajnoge. Gdzie tramwaje co 3-4 minuty? Ano wszędzie w centrum.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@epll: nie widzę dużej różnicy (oprócz metra) między Łodzią a Warszawą. W Warszawie jest poprostu więcej kursów, proporcjonalnie do wielkości miasta oraz liczby mieszkańców. Fajną opcja dla Łodzi byłoby wprowadzenie lini przyspieszonych (5xx w Warszawie). Przykładowo: trasa linii 12 od Narutowicza/Kopcińskiego do Łodzi Kaliskiej zajmuje tramwajem jakieś 30 min przez centrum, a w przypadku przejazdu przez Kopcińskiego a potem WZ czas skraca się praktycznie o połowę.
  • Odpowiedz
@Sabarolus: masz farta albo jeździsz poza godzinami szczytu. Też mieszkam na Retkini, jadę na Widzew do pracy 7.20, 10 razy do roku muszę korzystać z tramwaju (tak to rower) za każdym razem jak jadę tramwajem to się spóźniam, bo awarie są częste, a jak jeden tramwaj stanie to nic sytuacji nie uratuje bo w żaden inny sposób niż tramwajem z Retki na Widzew się nie dostaniesz, kiedyś był fajny autobus
  • Odpowiedz
@Sabarolus: Jasne, jak tylko chcesz przejechać odcinek rzędu Zielona-Manufaktura, to może i będą w szczycie tramwaje co 3-4 minuty. Na taki Teofilów jeździ tylko 2 co 12-15 minut XD, chyba że nie przyjedzie lub się jakiś klekot rozwali, sam byłem wielkiego zapału do mpk ale im dłużej jeżdzę tym bardziej mnie skłaniają do kupna samochodu chociażby żeby jeździć nim tylko do i z pracy a i tak wyjdę na plus
  • Odpowiedz