Wpis z mikrobloga

#militaria #militaryboners #wojsko #przemyslenia

Myślę że następnym logicznym krokiem w ochronie pojazdów opancerzonych przed największym zagrożeniem czyli pociskami rakietowymi jest obrona punktowa, systemy takie jak phalanx czy żelazna jarmułka tylko przystosowane i przeskalowane. Dajmy na to gatling w amunicji mniej więcej karabinowej zamontowany w zautomatyzowanej wieżyczce do tego radar, czujniki podczerwieni czy inne lidary. W tej chwili strzela się jednym pociskiem do jednego celu więc myślę że teoretycznie mogło by działać jeśli będzie dość czasu na reakcje, więc przeciwko rpg to raczej średnio. No i zawsze można spiąć systemy kilku pojazdów w celu zwiększenia skuteczności. BRRRRT.
Oczywiście ma swoje minusy, choćby takie że srało by pociskami po wszystkim w okolicy, względnie mała ilość amunicji i względnie mały zasięg. Pamiętajmy jednak że chodzi o strzelanie do rakiet nie do dronów czy satelit.
Jest ruski system ale do ochrony przeciw rpg, przeciw ppk gówno by pewnie zrobił.
  • 3
@LegionPL: Myślisz o strzelaniu amunicją konwencjonalną ale zawsze można by strzelać miedzią tak jak teraz strzela się do czołgów czy nisko lecących śmigłowców. Taka miedź poradziła by sobie ze wszystkim pewnie co leci w taki czołg.