Wpis z mikrobloga

100/365
Dziś setny dzień trzeźwości!:)
Nie powiem ze jest już lekko- są momenty gorszego humoru i ochoty na alko. Nie smaka- ale gdzieś w głowie siedzi.
Tak gdyby potrzeba zresetowania się i odprężenia.

W zeszły weekend miałem prawdziwy kryzys. Miotalio mną na lewo i prawo. O mały włos nie uległem. Do tego stopnia ze miałem moralniaka odnośnie myśli które mi krążyły w głowie. Sam nie wiem jakim cudem do tego doprowadziłem.
Znów w tych górach...
Postanowiłem ze zrobię listę motywacyjna i w takich momentach będę brał głęboki wdech i czytał dlaczego nie pije.

Pale. Wciąż. Próbowałem odstawić ale jakoś tak na niecały dzień pare razy. Ale wkurza mnie ten smród i smak w ustach. Mam nadzieje ze nadejdzie ten dzień niebawem i skończę.

Ćwiczę. Regularnie. Niby dwa razy w tygodniu tylko ale za to systematycznie:) widać efekty. Kupiłem tez jakieś suple aby wziąć się za to bardziej.
Schudłem 4 kilo. Obstawiam ze po części braku kalorii z alko i browarów. Częściowo fajki. No i zacząłem się ruszać.

Z dieta tak na dwa razy.

Nie pije tez bezalkoholowych. Tylko czasem te smakowe siury 0,0 których pełno na pulkach. dla smaku;)Nie mogę znaleźć nic innego w sklepie co jest zawsze dostępne i smaczne.

Cały czas mam listę spraw do zrobienie w domu i staram się isc po kolei. Jak mi nie wychodzi to staram się nie wkur*iac i spokojnie przechodzę do re planowania.
Ale zrobiłem naprawdę dużo. Daje sobie czas do skończenia do świat i potem relaks!

Rodzina już przywykła ze nie pije. Tu mam spokój. Pytali czy wszystko ok ze mną:) Znajomi nie wiedza. Staram się zawsze być autem i mam temat zamknięty.

Czas mija ale wciąż jakby czegoś brakuje. Chyba to brak terapii i wiedzy się tutaj kłania. Łamie się aby to zmienić.
Może ksiazke w temacie na Allegro dziś kupię jako prezent za okrągła cyfrę na moim zegarze trzeźwości?! Dobry pomysł

Trzezwego wieczoru Mirki!:)
Dzięki za Privy i wsparcie!!!:)

Aaaa! I przedewszystkim- doceniam bardzo te trzeźwe dni- poranki popołudnia i wieczory!
To ze nie trzymam butli nie pije wszędzie i nie szukam ‚budkk z piwem’ non stop!
W domu brak setek butelek a ja nie kombinuje co za chwilkę chlapnąć:)))
POLECAM!
Bless!!!
#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
  • 25
@3ezwy: moje gratulacje. I pomyśleć że też mogłem mieć 100 dni trzeźwości a tak mam 2 dzień bez alkoholu :). Trzymaj sie, ja jak mialęm tydzień trzeźwości jakiś 2 tg temu to zacząłem pić te piwa bezalkoholowe. Tylko piłem je w patologiczny sposób tj czasem i 6 dziennie:) no i popłynąłem. Wiem że tych bezalkoholowych też muszę unikać. Pozdrawiam.
@EricCartman69: No cóż- nie ma innej rady tylko wyciągnąć wnioski i za 98 dni będziesz świętował:) zleci!:)
Ja odstawiłem je głównie przez to ryzyko a generalnie mi nie smakowały.
Masz moralniaki po zapiciu?
@3ezwy: zajebiście stary, obserwuje od prawie samego początku, gratulacje i bądź silny. Silniejszy niż ja :)
ta notatka pod ręką, podczas gdy głowa nie jest w stanie skupić się nawet na tym, co było punktem wyjścia do abstynencji, to bardzo cenny przedmiot