Wpis z mikrobloga

@Stefancveluszko psychodeliki to już w ogóle kompletnie inna bajka, jak np. Opiaty jakoś wymiernie porównać możemy tak przy sajko występuje tyle różnic oaobniczych że nie ma to sensu. Przykładowo dla mnie najmocniejszym psychodelikiem (mimo wielkiego dawkowania) jest 3c-e, a dla wielu osób w necie jest to zabawka nie robiąca żadnego wrażenia. Na mnie wrażenia nie robi LSD-25 czy inne lizergamidy, czy nawet DMT które jest uznawane za mega potężne. I co teraz?
@Stefancveluszko powiedzmy, że przy opioidach jest to fentanyl - silniejszy 100 razy od morfiny, stosowany w analgosedacji w operacji (razem z midazolamem) czy bólach nowotworowych w formie plastrów, gdzie dawka na godzinę jest podana w mikrogramach. Bardzo łatwo przesadzić, odpowiada w Ameryce za chyba 80% śmierci z przedawkowania opoidów. Panuje teraz straszna moda na chrzczenie heroiny fentanylem, więc pewnie stąd taka liczba śmiertelnych przedawkowań. Dawka śmiertelna to niecałe 2mg, kiedy cały plaster
@harpiowa ,,Na już'' pewnie nie. Na ,,za tydzień'' pewnie taka sama dostępność...
Opiowrakiem nie jestem, ale jak kiedyś zgłębiłem temat, to za gram około 1500 pln+
Dawkowanie na ,,mikrocząsteczki''. Oczywiście to jest tylko jeden z elementów, bo ,,zawodowcy'' pół apteki na lot zużywają...

Co do DMT. Na pierwszy rzut oka widać, że ,,ktoś się odmienił'', nawet jak trzymał ,,rytuał'' w tajemnicy przed resztą...

Czy jest coś, co działa dłużej i ,,lepiej''? Jest.