Aktywne Wpisy
LilaRogue +28
Hej, orientujecie się, czy istnieje jakaś książka/internetowy poradnik/cokolwiek, który zbiera wszystkie najważniejsze informacje dla przyszłych ojców? Z niebieskim staramy się o potomstwo i nie ma on pojęcia o dzieciach ( ͡° ͜ʖ ͡°) chodzi mi o takie rzeczy, jak wszelkie formalności po narodzinach, w trakcie dorastania (szkoła etc.), kwestie wychowania, na co zwracać szczególną uwagę, jak się zachowywać, jakie zabawy stosować na jakich etapach, co zabezpieczyć w domu
lagomorph +321
Przechodziłem przez jezdnię w strefie zamieszkania. Samochód jadący grubo ponad limit (pewnie z 50 km/h) zahamował z piskiem opon i kierowca zaczął do mnie mordę wydzierać, że mam się wynosić z ulicy na przejście dla pieszych. Pytam "jakie przejście?" a on wskazuje próg zwalniający (taki poszerzany) i mówi, że to jest przejście dla pieszych xDDDDDD. Dyplomatycznie wyraziłem wątpliwość co do kompetencji osoby, która zaliczyła mu egzamin na prawo jazdy i odjechał. Robię
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że Wykop śledzę od dawna, jednak dopiero teraz postanowiłem założyć konto. Mam do was sprawę. Pewnie będziecie ze mnie śmieszkować, ale co tam.
W zeszłym roku przeniosła się do mojej klasy w #techbazie nowa dziewczyna. Chodziła do liceum w tym samym mieście, w mojej grupie miała dużo znajomych. Po jakimś czasie tak wyszło, że się ze sobą zakumplowaliśmy. Zaczęliśmy się spotykać po szkole, pisać ze sobą godzinami esemesy i na FB (mamy wymienione ponad 50 tys. wiadomości na FB, sic!). Dałem się wciągnąć w #friendzone, nie naciskałem na nią, wolałem to niż całkowity brak kontaktu z nią. W końcu zaczęliśmy się kłócić, nie zależało jej już w ogóle na tej znajomości, ja też odpuściłem i doszło do tego, że od kwietnia nie odezwaliśmy się do siebie ani słowem, a kiedy już napisała do mnie ostatnio na FB to nie było już to samo, stała się chłodna. W dodatku znalazła sobie nowego "jelenia", z którym teraz cały czas rozmawia w szkole. Przykro się na to patrzy, ale co tam. Tak, wiem, ciota ze mnie, nie musicie tego mówić.
Przejdę do pytania, co robić? Bo już nie mam pomysłów, średnio mi się podoba bycie o nią zazdrosnym przez następny rok (dobrze, że już się ta szkoła kończy i matura w przyszłym roku). Mógłbym nawet wrócić do tego #friendzone, niż ma być tak jak teraz.
#tfwnogf #friendzone #przegrywmocno
Napisałem do niej na FB. Na początku zwykła gadka typu "jak ci mijają wakacje?" itp. Potem przeszedłem do sedna sprawy proponując jej spotkanie. Ona odpisała mi, że nie ma czasu, bo pracuje (c--j z tym, że prawie codziennie widuję ją nad jeziorkiem, albo pod parasolami), na co ja, że też pracuję, ale mimo wszystko czas bym znalazł. Dalej się upierała, że
Zobaczymy jak to się potoczy, jak coś będę wołał.
@Tuniu77: tłumaczy się brakiem czasu, nie wiem czy to prawda, czy nie. Niby pracuje, jednak widuje ją czasami wieczorkiem nad jeziorem, gdzie się zjeżdża pół miasta. Ponadto z tego co mi wiadomo wyjeżdża w najbliższym czasie za granice na wakacje, to też może być powód.
Morał:
1. Daj sobie spokój z tą laską co o niej piszesz...strata
Jakaś moralność, coś tego?
Życie mi się tak jakoś układało do tej pory, że się już prawie do cna jej wyzbyłem, bo tylko przeszkadza. S-----------o? Może i tak, weź jednak pod uwagę, że ja chciałem się związać z nią, choć z perspektywy czasu jak patrze to dziękuje Bogu, że nie wyszło wiesz...po takim krótkim czasie "związku" miałem psychikę r-------ą przez tą dupę, a jakby mnie kantem puscila to c--j
@jarezz: psychikę miałeś rozwaloną przez samego siebie, bo
a) zanurzyłeś się w patologii i zachowałeś jak