Wpis z mikrobloga

Jestem daleki od wydawania opinii czy zawinił policjant czy zastrzelony, ale zastanawia mnie tylko jedno, czemu takie akcje ZAWSZE przytrafiają się akurat takiemu pokrojowi ludzi? Czemu nigdy nie słyszy się o zastrzelonym uciekającym studencie psychologii czy jakimś korposzczurze? Zawsze są to osoby z nizin społecznych.

#konin #stonoga #policja
  • 61
  • Odpowiedz
@Ohjeny: merytorycznie poproszę. policja może użyć broni zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. tam w art. 45 jest mowa nie tylko o samoobronie.

kim ten chłopak był to nie wiesz tak samo jak i ja. śledztwo jest w trakcie.
nie pisz o regularności. bo katowanie na komendach jest incydentalne.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ohjeny: jasne zgadzam się źle określenie przypadek. Jednak dalej, policjanci strzelali aby obezwladnic a nie zabić
  • Odpowiedz
@MadokaDobraWaifu: @radek0112: @Sepzpietryny:

Pytam bo zarówno ja, jak i żadna osoba z mojego otoczenia, nigdy nie mieliśmy żadnego złego doświadczenia z policją. Nigdy nie zostałem zatrzymany do kontroli, nigdy nie byłem legitymowany, nigdy mi nie grożono, nie odzywano się wobec mnie w sposób jaki opisują te osoby. Jedyny kontakt z policją w całym moim życiu to raz wezwanie jako świadek na przesłuchanie, gdzie wszystko odbyło się
  • Odpowiedz
@wuut: Z policją jest niestety tak że przyciąga osobniki które podnieca władza i często trafiają się tacy którzy udowodnią ci że jesteś nikim i masz go słuchać, jak dostaniesz po uszach na komisariacie nie masz się komu poskarżyć bo koledzy nie pozwolą skrzywdzić swojego. Nie trzeba być przestępcą, wystarczy mieć pecha
  • Odpowiedz
@wuut:

Pytam bo zarówno ja, jak i żadna osoba z mojego otoczenia, nigdy nie mieliśmy żadnego złego doświadczenia z policją. Nigdy nie zostałem zatrzymany do kontroli, nigdy nie byłem legitymowany, nigdy mi nie grożono, nie odzywano się wobec mnie w sposób jaki opisują te osoby.

Pytam, bo zarówno ja, jak i żadna osoba z mojego otoczenia nigdy nie mieliśmy doświadczenia ze zdarzeniem drogowym. Nikt nie zginął w wypadku śmiertelnym, nikt
  • Odpowiedz