Aktywne Wpisy
Ksiega_dusz +178
Mam w pracy analityczkę na stanowisku „Analityk Systemowy”. Oczywiście przebranżowiona w czasach ssania i gdzie brano do IT każdego kto miał puls i umiał powiedzieć słowo „JSON”. Jest po „europeistyce”. Była też na Erasmus, podczas gdy ja waliłem konia z depresji (żadna mnie nie chciała) i uczyłem się po nocach na kolokwium z języka C.
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
WielkiNos +278
Szczęść Boże moi mili. Ostatnio w wiadomościach pojawia znowu się info (co jakiś czas jest w obiegu, nie pierwszy raz) o rzekomych badaniach według których bardziej inteligentne osoby są częściej mniej religijne, niż mniej inteligentne. #!$%@?ąc już od tego jak mierzona jest ta inteligencja... czy naprawdę zawsze najbardziej inteligentna jest osoba co zdaje maturę na 100%? Ta co wygrywa w konkursach matematycznych, lub ta co ma po 2, 3 fakultety, lub tytuł doktora habilitowanego? Czy może jednak o inteligencji oprócz powyższych może świadczyć też cały szereg innych czynników? W każdym razie, autorem tych pseudobadań jest Miron Zuckerman. I dopisałbym coś, ale mógłbym dostać bana, więc zakończę, że jeśli jesteś choć trochę inteligentny/a, to resztę dopowiedz sobie samemu / samej.
#nauka #religia #naukowcywiary #neuropa #4konserwy #izrael #ateizm #gimboateizm
@Levetiracetam: a stara matura też się liczy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Uważam więc, że inteligencja poznawcza pozwala dojrzeć nielogiczność wierzeń
Nawet nie wiem co powiedzieć, jedynie chyba XDDD Nie rozumiesz na czym polega ofiara Chrystusa. Bynajmniej była ona po to, by wzbudzać jakiekolwiek poczucie winy. Nigdy go nie czułem, chyba, że grzeszę. A poczucie winy z powodu grzechu jest dlatego, że grzech prowadzi do Twojego zniszczenia i pogarszania siebie jako jednostki. To bardziej wstyd, że robisz coś, co nie buduje Ciebie tylko powoduje zatrzymanie rozwoju lub jego deewolucję.
Dobrze, że przyznajesz, że są inteligentni wierzący, ale Twoje dalsze zdanie wskazuje, że to są osoby typu: wierzę, ale mi się nie chce sprawdzać czy to prawda, więc po prostu przyjmuję to za fakt. Tymczasem nauka pozwala odkryć, że np. powstanie świata opisane w Biblii jest zgodne z prawdą naukową (wyłączając rolę Boga, bo jego potwierdzenia nauka nie będzie w stanie zapewnić), albo możliwość istnienia pierwszych rodziców jest prawdziwa. Takich rzeczy jest bardzo wiele, a żeby odpowiedzieć na nie wszystkie potrzeba wielu lat. Choć i tak sporo rzeczy można przeczytać, bo ktoś się już tym zainteresował i zapewnił wiedzę na
@Levetiracetam: Chyba *dekadencji ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czy te przykłady są logiczne ?
Zauważ jak bezczelnym jest fakt iż sama kwestia Matki Boskiej , Trójcy Świętej i wiele innych spraw została przyjęta długo po śmierci Chrystusa. Zatem to nie są jego nauki.
Religia z czasem wprowadza korzystne dla siebie dogmaty , które nie muszą być zgodne z Biblią. Kto je wprowadza ? Ludzie. Często
Jak można przyjąć że papież jest nieomylny w kwestiach wiary ?
Nikt ci nie karze takie coś przyjmować, można być wierzącym i nie uznawać nieomylności
No ja nigdzie nigdy nie napisałem o wierze, że musi być koniecznie i wyłącznie w wersji katolickiej. Pozdrawiam.
O wierzących to już inna kwestia .
Ok religia może być kompasem moralnym dla kogoś, to kolejna funkcja o której nie napisałem. Nie zmienia to faktu, że twierdzenia na temat zmartwychwstania, życia wiecznego oraz transsubstancjacji (wydaje mi się że w te 3 rzeczy katolik ma obowiązek wierzyć)