Wpis z mikrobloga

Jestem tak sfrustrowany sytuacją na rynku matrymonialnym, że gdy sobie wyobrażam że jestem chadem, to nie wyrywam dziewczyn na potęgę, tylko je bezlitośnie gnoję. Wywołuję kompleksy, prowokuję konflikty, #!$%@?ę i wyrzucam w dowolnym momencie z mieszkania jak śmiecia. A ponieważ jako chad mam posłuch u każdej #p0lka, to moje działania zawsze są zwieńczone sukcesem i żaden lód na #!$%@? nie zastąpi dzikiej satysfakcji jaką przeżywam gdy wyobrażam sobie głupią, zniszczoną, płaczącą dziewczynkę, do niedawna wielce (hatfu) czcigodną, bezlitosną hipergamiczną bestię.

Niestety moja żądza krwi musi pozostać niezaspokojona. Z moim wyglądem pomyleńca i introwertycznym charakterem, mogę co najwyżej zjeść snickersa i sobie dalej nie zwracać uwagi na mijające mnie na ulicy różowe paski.

Czasami mam ochotę podejść i zniszczyć takiej dzień jakimś szczerym do bólu krytycznym komentarzem na temat wyglądu.
#przegryw
  • 82
  • Odpowiedz
@BloodyMassacre26: nie pamiętam. nie chodzi mi o to, że każda jest taka sama, ale, że schemat postępowania w wyborze partnera jest podobny u przedstawicieli tej samej płci w większości, chyba, że jednostka ma jakieś zaburzenia hormonalne albo psychiczne które sprawiają, że odbiega ona od tej reguły. oczywiście faceci też mają w tej kwesti swoje ułomności. kobieta dąży do tego by poprzez swoje "zasoby"(atrakcyjność fizyczna itp.) znaleźć jak najlepszego partnera(hipergamia) natomiast
  • Odpowiedz
@Mystoo:

No więc właśnie. Skoro mężczyźni stawiają na ilość, to jak można się z takim związać i uniknąć zdrady? Nie da się.

Swoją drogą zawsze starałam się zaimponować mężczyznom swoim atutem jakim jest ambicja, samodzielność, oszczędność (dużo zasobów za małą cenę), opiekuńczość, wiedza, hobby.. a nie wygląd

I tak, chciałam najlepszego dla mnie, co wcale nie oznacza, że musiał być najlepszym z dostępnych. Przyłapałam się na tym że na studiach
  • Odpowiedz
zawsze starałam się zaimponować mężczyznom swoim atutem jakim jest ambicja, samodzielność, oszczędność (dużo zasobów za małą cenę), opiekuńczość, wiedza, hobby..


@BloodyMassacre26: oprócz opiekuńczości to są typowo "męskie" cechy i oczywiście niektórym facetom(np. mi) podobają się zaradne kobiety, to jednak większość jak pewnie sama zdążyłaś zauważyć woli "słodkie idiotki". od preferencji charakteru i osobowości zależy dużo czynników, najczęściej wybieramy partnerów którzy mają charakter podobny do naszych rodziców, rodzeństwa itp(na ten temat też były badania), dlatego kobiety z patologicznych rodzin najczęściej kończą z patusami itp.

Przyłapałam się na tym że na studiach bardziej zainteresował mnie jeden pan R. mimo że to pan B. wyglądał jak Chad. Dziwnym trafem to R. wyglądał sympatyczniej ibył raczej skromniejszy i to on byłby według mnie lepszym
  • Odpowiedz
jeśli ktoś np. uważa się za 7/10 to będzie szukał partnera 6-8/10, a jeśli ktoś uważa się za np. 4/10 to wystarczy mu nawet 2


@Mystoo:

Ja się uważam za 6/10 i z wyglądu wystarczy mi 4/10. Byle charakterem się
  • Odpowiedz
Ja się uważam za 6/10 i z wyglądu wystarczy mi 4/10. Byle charakterem się dopasować.


@BloodyMassacre26: niestety, osobę z fajnym charakterem która by nas chciała jest jeszcze ciężej znaleźć niż osobę atrakcyjną fizycznie.

A u mnie pojawia się poczucie wstydu że jest w czymś lepszy i muszę mu dorównać a najlepiej - przebić. Jeśli się nie da... To wtedy muszę odpuścić znajomość bo poczucie wstydu i gorszosci nie da mi spokoju. Seks z takim facetem to dodatkowe
  • Odpowiedz
może poszukaj sobie ciapka który nie będzie w niczym lepszy to wtedy nie będziesz tak miała, plus do tego taki facet raczej nigdy cię nie zdradzi (σ ͜ʖσ)


@Mystoo:

Taki ciapek
  • Odpowiedz
Taki ciapek miałby problem z kobietą od której czuje się gorszy


@BloodyMassacre26: niekoniecznie, wielu mężczyzn by tak miało, ale nie wszyscy. poza tym możesz poudawać przy nim mniej "zaradną" niż jesteś w rzeczywistości.

z problemem z hormonami najlepiej jakbyś udała się do lekarza, to da się jeszcze odkręcić, poziom hormonów da się zmienić do pewnego stopnia.

też mi ciężko znaleźć nowych znajomych, bo mam zbyt miernego socialskilla i jestem nieśmiały.
  • Odpowiedz
@BloodyMassacre26: bo jesteśmy aspołeczni i tak nieśmiali, że wstydzimy się spotkać nawet ze sobą. poza tym było kiedyś kilka spotkań mirków z tagu przegryw, ale rzadko to się zdarza, ja na żadnym nigdy nie byłem, chodziło na nie tylko parę osób z tagu.
  • Odpowiedz
@Mystoo: Przepraszam, ale wtrące swoje kilka groszy.

schemat postępowania w wyborze partnera jest podobny u przedstawicieli tej samej płci w większości, chyba, że jednostka ma jakieś zaburzenia hormonalne albo psychiczne które sprawiają, że odbiega ona od tej reguły. oczywiście faceci też mają w tej kwesti swoje ułomności


Wtf?Zaburzenia? Jak można napisać taką bzdurę.Ona jest niby logiczna, ale nie do końca prawdziwa .Nazywasz ułomnościami kogoś, kto odbiega od normy, a nie
  • Odpowiedz