Wpis z mikrobloga

@Solitary_Man: chodzi o to że pytałeś czy "nie można się obejść" jakby ktoś deklarował coś takiego, co nie miało miejsca, nie rozumiem też o co Ci chodzi z tym alkoholem, powinniśmy kształtować nasza kulturę picia tak jak jest to w wielu krajach Europy, jak widać na twoim przykładzie, nie wszystkim kojarzy się to z zdrowym napojem do posiłku, czy też czymś orzeźwiającym dla relaksu, a to wielki błąd, gdy młodzież ma
@Rajca: moim znajomy za to smakuję, idealne piwo na upał, jest "wodniste" i słodowe, a to przecież zaleta jeśli chcemy się orzeźwić, jest bardzo lekkie i tę lekkość czuć w każdym łyku, a tobie co nie odpowiada?
@Solitary_Man: Nie demonizuj aż tak alkoholu ;) @antros: Właśnie to, że jest wodniste. Piwo może być lekkie, może mieć niski ekstrakt i być orzeźwiające nie będąc przy tym czymś na kształt popłuczyn ;)
@Rajca: jakie dobre piwo jest dla ciebie tak mocno orzeżwiające? Im bukiet bogatszy tym smak bardziej przytłacza, nie czuć wtedy orzeźwienia i lekkości.
@antros: Nie chcę pisać co dla mnie jest orzeźwiające, bo dla mnie IPA i rauchbock mogą być orzeźwiające. Nie mam z tym problemu i niejednokrotnie orzeźwiałem się piwem pokroju ataku chmielu, albo jakimś stoutem. Ale jeśli jakikolwiek witbier (Viva la Wita itd.), lekkie piwo od Artezana - Pacific Pale Ale, albo grodziskie - nie tylko od PINTY i tym podobne to za dużo, to może trzeba się zastanowić nad stosownością picia
@Rajca: wody gazowanej nie da się połknąć nawet łyka, przecież to obrzydliwe i niezdrowe, "podobne to za dużo" nie rozumiem co ma znaczyć za dużo, wszystko ma swoje miejsce i czas, wady i zalety, piwo dla idei pija w mym odczuciu właśnie ludzie, którzy krytykują coś takiego jak świętojańskie, mają swoją wizję "piwnego piwa" i kropka, nie zauważają że coś nie nadaje się na określone warunki bo to przecież dobre piwo,
@antros: Ale pojechałeś na tym koniku, aż zostawiłeś tumany kurzu. Jest chociażby Książęce Jasne Ryżowe - piwo z wielkiego i znienawidzonego korpo. Ale całkiem smaczne. Ja wyraziłem swoje zdanie, Ty forsujesz dokładną odwrotność - twoja wizja "piwnego piwa w warunkach X" jest taka a nie inna i prawdopodobnie niepodważalna. Twoja wola. Co do picia dla idei, to raczej picie każdego nadażającego się browca (nie mówię akurat o Tobie) to picie dla
Ja wyraziłem swoje zdanie


@Rajca: no niestety nie tylko, chciałeś w swym odczuciu przybić mi szpilę

tym podobne to za dużo, to może trzeba się zastanowić nad stosownością picia piwa po prostu ;)