Wpis z mikrobloga

#prawactwo #lewackalogika #bog #wiara #filozofia

Zakład Pascala

Człowiek może wierzyć lub nie wierzyć w istnienie Boga. Jeśli wierzy, to traci życie doczesne (na rzecz modlitw i czynienia dobra) i otrzymuje życie wieczne. Jeśli nie wierzy, to zatrzymuje życie doczesne i traci życie wieczne. Pascal wywnioskował, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki, a nagrodą może być życie wieczne
  • 30
  • Odpowiedz
@Just_Doesnt_Know: jesteśmy tylko ludźmi i każda z interpretacji Boga może być prawdziwa lub fałszywa. Tak jak zmienia się osobowość człowieka. Inaczej interpretuje rzeczywistość w dzieciństwie i inaczej na starość. I tak pewno jest i z naszym postrzeganiem Boga.
  • Odpowiedz
  • 1
@Papudrak Wiara w coś nie oznacza, że to coś istnieje. Równie dobrze może być tak, że wierzysz czyli tracisz życie doczesne a po śmierci nie ma nic. Więc jesteś stratny.
  • Odpowiedz
@Papudrak: nie da się wierzyć na siłę. Jeśli nie masz w sobie tego przekonania do isteninia jakiegokolwiek boga, to nawet jeśli uznasz słuszność zakładu Pascala, to nie będziesz w stanie prawdziwie wierzyć. A wówczas (przy założeniu istnienia) takie bóstwo będzie wiedziało, że działasz tylko pragmatycznie a nie z poczucia prawdziwej wiary.
  • Odpowiedz
@CoyJared: Fatalizm do bólu, ale zgadzam się z tobą. Pytanie jest takie czy Bóg wyznaje wszystkie możliwe moralności jakie są dostępne czy jakąś specjalną :-D. Problem polega na tym, że jesteśmy ludźmi i zawsze będziemy nadawać mu nasze cechy. Jesteśmy skażeni człowieczeństwem.
  • Odpowiedz
@Papudrak: Hm, żaden fatalizm. Nie wierzę w żadne przeznaczenie (wręcz przeciwnie, częściej skłaniałem się ku totalnej losowości rzeczywistości w czym np mechanika kwantowa tylko zaczęła mnie utwierdzać) i tez nie sądzę, aby to wynikało z mojej wypowiedzi szczerze mówiąc. Po prostu to co napisałem uważam za słaby punkt w zakładzie Pascala. Nie da się zmusić do wiary, po prostu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Papudrak problemem z zakładem Pascala jest to, że wiary lub nie nie wybiera się na podstawie opłacalności. W ogóle się nie "wybiera".
Pascal mógł sobie wywnioskować też, że bardziej opłaca się mieć dodatkową parę rąk, niż nie. Tylko co z tego ;)
  • Odpowiedz
@Papudrak: Zakład Pascala równie dobrze zastosować do totolotka. Szansa, że bóg istnieje jest dość mała, natomiast ten osobowy jeszcze mniejsza, natomiast osobowy i ten konkretny np. Allach czy Jezus to już praktycznie błąd statystyczny i szansa wygraniu głównych kumulacji kilka razy pod rząd.

Ot wystarczy zastosować statystykę. Kilkanaście tysięcy lat historii ludzkości i miliony bogów, zakładając, że fałszywy jest ten, którego już nikt nie otacza czcią, ot ostatni wyznawcy umarli/przekonwertowali,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Szanowny @Papudrak: jeśli ktoś robi coś tylko po to, aby odnieść osobisty zysk to ile jest warte jego staranie? Nic.

A poza tym: Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Szanowny @Just_Doesnt_Know: popełniasz zasadniczy błąd, być może za długo nasiąkałeś śmiem wątpić.

Bogowie pogańscy będący elementem świata naturalnego to nie jest Bóg transcendentalny. Jak w jednym z dwóch opisów świata Bóg stwarza rośliny a POTEM gwiazdy to nie jest to zabieg na darmo. Autor chcę w ten sposób pokazać, że on tworzy gwiazdy (utożsamiane z bogami) oraz dodatkowo robi to po zielsku.

Wiar w transcendencje jest do policzenia na jednej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Szanowny @Papudrak: Bóg nie wyznaje, on jest jej źródłem. To trochę jak z tym, że Bóg nie może kłamać bo wszystko co powie staje się prawdą.
  • Odpowiedz
@pyroxar:

jak wyliczyłeś szansę istnieja Boga. Powiedz mi.


A - ilość bogów, którzy byli czczeni w ciągu całej historii ludzkości
B - ilość bogów, którzy okazali się fałszywi - zostali zapomniani, bądź mają szczęście i są pochowani na cmentarzu
  • Odpowiedz